Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > Czarne chmury nad Zachodem. Rosja grozi odcięciem od internetu, a NATO bije na alarm
Paula Drechsler
Paula Drechsler 05.05.2023 10:15

Czarne chmury nad Zachodem. Rosja grozi odcięciem od internetu, a NATO bije na alarm

putin
domena publiczna

Służby wywiadowcze NATO ostrzegają, że Moskwa mapuje systemy infrastruktury krytycznej UE i USA. Może wziąć na cel podmorskie połączenia energetyczne i gazowe Zachodu.


 

Wzmożone obawy

David Cattler, który jest zastępcą sekretarza generalnego NATO ds. wywiadu i bezpieczeństwa przekazał dziennikarzom Bloomberga, że istnieją realne obawy co do ataku Rosji na podmorską infrastrukturę. Możliwy jest sabotaż sieci kabli biegnących po dnie mórz. Na celownik wrogie państwo weźmie transgraniczne połączenia gazowe i energetyczne Zachodu, podaje money.pl.

- Istnieją duże obawy, że Rosja może obrać za cel kable podmorskie i inną krytyczną infrastrukturę, próbując zakłócić funkcjonowanie Zachodu i zyskać przewagę nad państwami, które zapewniają wsparcie Ukrainie – powiedział dziennikarzom Cattler.

Rosja według osób poinformowanych może zaatakować infrastrukturę krytyczną w Europie lub Ameryce Północnej, w tym gazociągi i kable internetowe na Atlantyku, po to, by ukarać państwa zachodnie za wspieranie Ukrainy.

Ryzyko zakłóceń

Cattler wskazuje na najwyższą od lat aktywność rosyjskich statków na Atlantyku oraz Morzu Bałtyckim i Północnym, donosi tvn24. Podkreślił również, że najwięcej obaw jest odnośnie do przepływu informacji, gdyż potencjalnie zagrożone są m.in. wspomniane kable podmorskie odpowiedzialne za działanie sieci. Ta infrastruktura jest odpowiedzialna za 95 procent ruchu internetowego. Kable te pozwalają także przeprowadzać codzienne wielomilionowe operacje finansowe.

- Ogółem, każdego dnia przechodzą przez nie transakcje o wartości około 10 bilionów USD, więc te kable naprawdę są ekonomicznym zwornikiem — cytuje wypowiedź Cattlera forsal.pl.

Zasadne ostrzeżenie

NATO w obliczu tych wyzwań utworzyło nową komórkę w swojej brukselskiej kwaterze głównej. Jej celem jest koordynacja pracy na rzecz ochrony infrastruktury podmorskiej. Stworzenie tego działu zapoczątkował wrześniowy incydent z wybuchami i wyciekiem gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Wciąż nie wykazano, kto stał za tym atakiem, ale zachodnie rządy zgodnie wskazują na Moskwę, podaje tvn24. Utworzenie jednostki zajmującej się tym tematem oznacza, że NATO postrzega doniesienia jako trwałe i znaczące ryzyko i reaguje.

Przestroga przekazana dziennikarzom przez Davida Cattlera ma miejsce w momencie eskalacji działań wojennych Rosji w Ukrainie. Rosja od 10 października prowadzi także ataki rakietowe na obiekty infrastruktury krytycznej Ukrainy, w tym elektrownie, stacje przesyłowe i linie energetyczne, informuje spidersweb.pl. W wyniku tych ataków, uszkodzone miało zostać ok. 50 proc. infrastruktury energetycznej Ukrainy.

- Rosja aktywnie mapuje sojuszniczą infrastrukturę krytyczną zarówno na lądzie, jak i na dnie morza, działania te są wspierane przez rosyjskie wojskowe i cywilne służby wywiadowcze — powiedział Cattler.

Jak podaje forsal.pl, sojusznicy ściśle monitorują rosyjskie jednostki wyposażone w sprzęt do wykrywania sygnałów elektronicznych lub akustycznych z dna morskiego.