Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > Gigantyczny przekręt finansowy zdemaskowany. Tysiące Polaków straci pieniądze
Paula Drechsler
Paula Drechsler 30.06.2023 18:46

Gigantyczny przekręt finansowy zdemaskowany. Tysiące Polaków straci pieniądze

pieniądze
domena publiczna

Kolejna piramida finansowa pozbawi Polaków oszczędności życia. Firma kusiła wysokimi odsetkami i budowaniem przyjacielskich relacji. Klienci nabrali się na gigantyczne zyski i zostali z niczym. 

Tysiące poszkodowanych i miliardy utopionych pieniędzy

Pojawiły się doniesienia o nowym, potężnym przekręcie finansowym na Polakach. „Wyborcza” mówi o kolejnym po GetBack i Amber Gold tego typu nadużyciu. Media piszą o tysiącach poszkodowanych. Klienci mieli zainwestować nawet pół miliarda złotych. Produkty inwestycyjne, które w Aforti proponowano chętnym, to weksle inwestycyjne, obligacje oraz pożyczki inwestycyjne, podaje Business Insider. Jak przekazuje fxmag.pl, Aforti, były sponsor Lecha Poznań, ma problem z wypłacalnością, a ich działalność posiada wszystkie znamiona piramidy finansowej.

- Zainwestowałem w 2019 r. 70 tys. zł. Wtedy oferowali zysk rzędu 6 proc. w skali roku. W kolejnych latach było to 14 proc., a ostatnio nawet 17 proc. To jest normalnie nie do zarobienia gdzie indziej. Co miesiąc dostawałem pieniądze z odsetek — powiedział w rozmowie z „Wyborczą” oszukany klient, były księgowy, donosi Inn Poland.

Dziś spółka nie płaci odsetek, ani nie oddaje pieniędzy, a pierwsze wpisy o sprawach zgłaszanych do prokuratury przez oszukanych klientów zaczęły pojawiać się już w 2022 r., informuje fxmag.pl Notowania spółki zostały zawieszone na New Connect, a przestrogi przed inwestowaniem w tej firmie pojawiły się już dużo wcześniej.

Jest ostrzeżenie dla klientów ING Banku Śląskiego. Mogą mieć problemy

Sprytne machlojki finansowe

Początki działania Aforti miały w klientach nie wzbudzać większych podejrzeń. Osoby, które inwestowały, faktycznie otrzymywały duże odsetki, mogły też na wczesnym etapie działalności firmy wypłacić zainwestowane środki, po prostu nie prolongując kontraktu. ”Mechanizm polegał na tym, że ludzie powierzali Aforti pieniądze na określony czas i dostawali atrakcyjne odsetki od włożonego kapitału. Zabezpieczeniem były weksle wystawiane przez spółkę. Comiesięczny napływ pieniędzy na konta uspokajał klientów, którzy często przedłużali umowy, zostawiając dalej kapitał w rękach Aforti”, cytuje wyjaśnienie „Wyborczej” Inn Poland. 

Ponadto, jak donoszą poszkodowani klienci, firma miała bardzo sprytnie budować z nimi przyjacielskie relacje. To rzekomo profesjonalne, ale i ludzkie podejście prezentowane przez opiekunów klienta sprawiało, że wiele osób dawało się nabrać na kuszącą wizję wzbogacenia się.

- Zapraszali na wyjazdy firmowe, tam prezentowane były świetlane perspektywy i wspaniałe zyski. Czułam się z nimi bezpiecznie — przytacza Inn Poland kobietę, która włożyła w Aforti 150 tys. złotych.

Jest postępowanie. UOKiK i KNF ostrzegały

Jak podaje fxmag.pl za „Wyborczą”, okres rozwiązania umowy między Aforti i Lechem Poznań zbiegł się w czasie z rozpoczęciem przez spółkę ryzykownej działalności o znamionach piramidy finansowej. Według ustaleń „Wyborczej”, działanie Aforti miało być analogiczne do schematu Ponziego, czyli bieżące wpłaty nowych inwestorów służyły do wypłaty nagromadzonych przez obecnych klientów zysków i do spłaty starych zobowiązań. Utrata płynności nastąpiła w momencie zmniejszenia napływu nowych inwestorów, co ma udowadniać tezę o piramidzie. „Wyborcza” twierdzi ponadto, że spotkała się z odmową wizyty w nowym biurze Aforti, a pracownicy przekazali, że zabroniono im kontaktów z mediami.

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Business Insider, w ostatnich miesiącach przed Aforti ostrzegały UOKiK i KNF. Serwis przekazuje, że na stronie tej pierwszej instytucji można znaleźć powiadomienie, że przeciwko Aforti Holding jest prowadzone postępowanie od lutego 2023 r. Spółce grozi kara do 10 proc. obrotu.

Natomiast wg. wspomnianego portalu, jeden z komunikatów na stronie KNF głosi, że komisja już w 2016 r. jednogłośnie cofnęła w całości zezwolenie prowadzenia działalności maklerskiej przez Aforti w związku z istotnym i długotrwałym naruszeniem przez firmę przepisów prawa zawierających normy adekwatności kapitałowej.

Aktualizacja o oświadczenie Aforti

„Wyborcza” opublikowała 1 lipca aktualizację na temat poczynań Aforti. Spółka wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że nie jest piramidą finansową. Jak zauważa „Wyborcza”, Aforti nie wyjaśnia w nim jednak, dlaczego nie płaci swoim klientom odsetek i nie oddaje pieniędzy.

Treść oświadczenia spółki jest krótka i zwięzła: „Z całą stanowczością zaprzeczamy informacjom sugerującym, jakoby spółka Aforti Holding stosowała wobec swoich klientów nieuczciwe praktyki, w tym tworzyła strukturę przypominającą piramidę finansową. Poza tym i przede wszystkim, o skrajnym nadużyciu, jakim jest posłużenie się w istocie rzeczy inwektywą o piramidzie finansowej, świadczy to, że Grupa Aforti prowadzi od lat zdywersyfikowaną działalność operacyjną w obszarze usług finansowych”.

Komunikat wydany przez spółkę nie uwzględnia faktu prowadzenia przeciwko niej postępowania przez UOKiK, zgłoszeń pozbawionych pieniędzy klientów i doniesień medialnych o zakazie prowadzenia działalności maklerskiej, ustalonym przez KNF.