Tech.BiznesINFO.pl > Nauka i kosmos > Polska trafiła do bardzo elitarnego grona. EagleEye już na orbicie
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 17.08.2024 08:31

Polska trafiła do bardzo elitarnego grona. EagleEye już na orbicie

Falcon-9
fot. NASA

Największy polski satelita krąży już po orbicie okołoziemskiej. EagleEye otwiera naszemu krajowi szereg nowych możliwości oraz uniezależnia go od zewnętrznych podmiotów. W kosmos wyniosła go rakieta Falcon-9 amerykańskiej firmy SpaceX. Start odbył się w kalifornijskiej bazie Vandenberg.

Z tego tekstu dowiesz się:

● Jakie zadania ma EagleEye.

● Jakie są jego wyjątkowe możliwości.

● Dlaczego jest powstanie było tak ważne. 

● Jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo. 

Największe polskie oko na świat

Rakieta Falcon-9 wystartowała z bazy Vandenberg w Kalifornii 16 sierpnia o godzinie 20:56. Nasz największy satelita nazywa się EagleEye i waży 55 kg oraz po rozłożeniu paneli słonecznych ma 150 cm szerokości. Zapewni Polsce dostęp do zdjęć Ziemi wysokiej rozdzielczości, o rozmaitych zastosowaniach. Korzyści z obecności własnego, niezależnego od podmiotów zewnętrznych satelity na orbicie okołoziemskiej, przełożyć mogą się zarówno na świat nauki, zarządzanie rolnictwem, jak i faktyczne bezpieczeństwo naszego kraju. Biorąc pod uwagę obecną, trudną sytuację geopolityczną i potencjalne zagrożenia płynące ze wschodu, własny satelita będzie wyjątkowo cennym czynnikiem wpływającym na konkretną wiedzę dotyczącą tego, co się wokół nas dzieje. 

EagleEye będzie robić zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, przekładającej się na 1 metr na 1 piksel. Co więcej, fotografie będą wykonywane w świetle widzialnym oraz w podczerwieni. Nigdy wcześniej Polska nie dysponowała sprzętem o takich możliwościach. 

Epokowe odkrycie na Marsie. ”To nasz najlepszy dowód”

Konstrukcja od podstaw

Chociaż podobne satelity już istnieją i można je kupić lub wynajmować od produkujących je państw lub firm, trzeba się wówczas liczyć z pełną zależnością od nich. Ponadto nie zyskuje się wówczas dostępu do technologii, którą można by wykorzystać w przyszłości. Najkorzystniejszym rozwiązaniem było więc stworzenie własnego satelity. Jak mówił cytowany przez Polską Agencję Prasową dr Tomasz Barciński, kierownik Laboratorium Mechatroniki i Robotyki Satelitarnej CBK PAN, prace nad konstrukcją trzeba było zacząć od podstaw. 

Budowa EagleEye wymagała rozpoczęcia prac praktycznie od zera. Informacje na temat budowy satelitów są ograniczone. Wojsko nie udostępnia ich prawie wcale, przemysł dzieli się nimi w bardzo ograniczonym zakresie, np. mówi o możliwościach danego urządzenia, ale nie informuje, jak je uzyskano. Te dane są trzymane w sekrecie. Można się najwyżej dowiedzieć czegoś z publikacji naukowych. Dlatego większość technologii musieliśmy opracować sami – mówił dr Barciński.

Polska dołączyła do elitarnego grona

EagleEye może być impulsem, który doprowadzi do powstawania kolejnych satelit oraz rozwoju technologii kosmicznych w Polsce. Dotychczas zaledwie osiem podmiotów w Europie było w stanie osiągnąć zdolność do stworzenia oraz umieszczenia w kosmosie satelity o wadze co najmniej 50 kg. Posiadając już niezbędną wiedzę oraz praktykę, a także platformę w postaci technologii zastosowanej w EagleEye, kolejne systemy mogą być kwestią czasu. 

EagleEye jest pierwszym satelitą opartym na platformie HyperSat firmy Creotech. Taką platformę można trochę porównać do samochodu bez pasażerów i kierowcy – mogą do niego wsiąść różne osoby. Podobnie na platformie satelitarnej można zamontować różne systemy – czujniki, teleskopy, urządzenia naukowe, itp. To oznacza, że na tej platformie mogłyby powstać inne, zaawansowane satelity – mówił PAP dr Barciński. 

Za powstanie EagleEye odpowiadają trzy podmioty. Creotech Instruments S.A. skonstruowała platformę satelitarną oraz jest liderem przedsięwzięcia. Centrum Badań Państwowej Akademii Nauk zapewniło komputer sterujący teleskopem oraz algorytmy do niego, natomiast Scanway S.A. zbudowała sam teleskop.