Analitycy firmy Kaspersky Lab ostrzegają przed nowym atakiem przeprowadzonym przez rosyjskojęzycznych hakerów. Za pomocą fałszywej wersji popularnej w pewnych środowiskach usługi dystrybuowane jest złośliwe oprogramowanie. Jest ono wyspecjalizowane w pozyskiwaniu szczegółowych informacji o zainfekowanych komputerach z Windowsem i macOS-em. Dane są następnie przesyłane na serwery napastników w ramach skomplikowanej, wieloetapowej procedury, która dzięki swojej złożoności może nie zostać wykryta przez systemy antywirusowe. Trwająca kampania otrzymała od rosyjskich analityków kryptonim Tusk.
Rosjanie rozpoczęli manewry trzech flot; Bałtyckiej, Kaspijskiej i Pacyficznej. Brakuje czarnomorskiej, bo - jak przekonują analitycy - niewiele z niej zostało. W sumie w działania ma być zaangażowane ponad 300 okrętów i łodzi i do 50 samolotów. Przy czym to liczby przekazywane przez oficjeli z Kremla, analitycy już porównują te dane z ubiegłorocznymi i punktują: to właśnie efekt rosyjskiej wojny. Topniejące zasoby.
Należący do struktur FBI departament Internet Crime Complaint Center poinformował o zidentyfikowaniu i zatrzymaniu działalności botnetu szerzącego w internecie rosyjską propagandę. Armia botów prowadziła działania także na potrzeby polskojęzycznego internetu, głównie publikując fałszywe wiadomości i podsycając konflikty.
Producent oprogramowania TeamViewer wykorzystywanego masowo na całym świecie do uzyskiwania zdalnego dostępu do urządzeń opublikował szczegóły ataku na swoją infrastrukturę. Wygląda na to, że to, co mogło być bez mała globalną katastrofą w cyberbezpieczeństwie, okazało się groźnym, lecz ograniczonym w skutkach incydentem.
Wiadomo więcej o wczorajszym ataku na Polską Agencję Prasową, w wyniku którego na jej stronach pojawił się komunikat o mobilizacji rezerwy wojskowej. Minister cyfryzacji wskazał możliwy wektor ataku i sposób, w jaki działali sprawcy.
Polska Agencja Prasowa padła ofiarą cyberataku. Na stronie internetowej pojawiła się fałszywa depesza mająca charakterystyczne kalki z języka rosyjskiego. Donald Tusk zabrał głos w tej sprawie. - Polskie służby są przygotowane - napisał premier.
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ostrzega przed cyberatakami i atakami informacyjnymi, jakie Federacja Rosyjska ma przeprowadzić w najbliższym czasie w związku z nadchodzącymi wyborami do Europarlamentu. Ma to być największa kampania od 5 lat, która prowadzona będzie na dwóch frontach.
Należy zdawać sobie sprawę, że w związku z napaścią Rosji na Ukrainę znacząco zwiększyła się intensywność ataków na infrastrukturę informatyczną Polski. Hakerzy na zlecenie rządu Federacji Rosyjskiej w zasadzie bezustannie przypuszczają kolejne ataki. Analizę jednej z kampanii opublikował w ostatnim czasie polski CERT.
Jest zdecydowana reakcja polskiego MSZ na cyberataki przeprowadzone na podmioty i instytucje w Niemczech i Czechach. Nasz kraj wyraził pełną solidarność z sąsiadami w związku z wrogą kampanią w cyberprzestrzeni, którą od dłuższego czasu prowadzi Federacja Rosyjska. Polska wyraźnie i zdecydowanie potępiła agresywne akty i zapewniła, że robi wszystko, by móc się przed nimi obronić. - Wzywamy wszystkie państwa, w tym szczególnie Rosję, do przestrzegania zasad odpowiedzialnego zachowania w cyberprzestrzeni — zaapelowano.
CERT Polska potwierdził, że w marcu doszło do cyberataku na polską infrastrukturę. Zaatakowane zostały systemy oczyszczalni ścieków Wydminy. To element większej kampanii, która jednak nie wyrządziła poważnych szkód. Analitycy podkreślają, że ma ona przede wszystkim funkcję propagandową.
Firma Hindenburg Research specjalizująca się w analizie przestępstw finansowych opublikowała raport wskazujący, że polska spółka giełdowa LLP wbrew wcześniejszym deklaracjom dostarcza swoje produkty na rynek rosyjski. Ma się to dokonywać za pośrednictwem fasadowych podmiotów, zaś na trop sprawy trafiono dzięki analizie kodów kreskowych.
Być może afera kojarzona z frazą „poufna rozmowa” nie będzie największym blamażem pod kątem dbania o bezpieczeństwo korespondencji elektronicznej ostatnich miesięcy. Microsoft poinformował, że doszło do włamania na skrzynki wyższej kadry menedżerskiej korporacji.
Coraz więcej wiemy o przyczynach anomalii w działaniu GPS, jaki został dostrzeżony pod koniec grudnia. Wówczas zakłócenia zaobserwowano w wielu państwach rejonu południowego Bałtyku, w tym w północnej części Polski. Potwierdzają się wcześniejsze domysły, według których awarie były spowodowane celowym działaniem ludzkim.
Przejęcia łańcuchów dostaw oprogramowania to jedne z najtrudniejszych do identyfikacji i zatrzymania ataków na cyberbezpieczeństwo. Niejednokrotnie już mogliśmy się przekonać, że w ich przypadku skala naruszeń może być katastrofalna. Polski CERT oraz SKW ogłosiły, że udało się zatrzymać taki atak zorganizowany przez grupę działającą na zlecenie rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego.
Władimir Putin wziął udział w tegorocznej odsłonie konferencji Artificial Intelligence Journey w Moskwie. Podczas panelu na temat wpływu AI na rosyjski wzrost ekonomiczny, skomentował plany Federacji Rosyjskiej co do rozwoju własnych algorytmów. Nie omieszkał także skrytykować dotychczasowych postępów w tym obszarze państw zachodnich.
Bardzo niepokojące informacje opublikował The New York Times. Według gazety, Rosjanie za pomocą nowego narzędzia szpiegowskiego mogą obecnie śledzić dwa popularne komunikatory.
Rosyjscy astronauci dotarli do międzynarodowej stacji kosmicznej ISS w piątek. Misję można by było uznać za rutynową, gdyby nie kolor skafandrów trzech rosyjskich kosmonautów, który całemu światu skojarzył się z barwami ukraińskiej flagi. Roskosmos dementuje związek kolorów ubrań swoich astronautów z wojną w Ukrainie, jednak słowa załogi nie pokrywają się z wersją rosyjskiej agencji kosmicznej. Trzech rosyjskich astronautów: Oleg Artemiew (dowódca misji, 3. misja kosmiczna), Denis Matwiejew i Sergiej Korsakow, dla których był to rejs dziewiczy, dolecieli na ISS w piątek. Astronauci wzmocnią siłę kadrową 66. Ekspedycji i później 67. Ekspedycji, pisze portal urania.edu.pl. Oczy świata skierowały się jednak na skafandry rosyjskiej załogi, których żółto-niebieskie barwy w obecnej sytuacji politycznej wydają się nie być przypadkowe.