Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Fenomenalny spot od Apple. Gigant chwali się prywatnością przeglądarki
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 17.07.2024 14:46

Fenomenalny spot od Apple. Gigant chwali się prywatnością przeglądarki

Safari Apple
fot. Screen - Apple, YouTube

Apple wypuściło do sieci rewelacyjny spot, którym z jednej strony zachwala swoją przeglądarkę Safari, a z drugiej daje kuksańca jej konkurentowi od Google – popularnej przeglądarce Chrome. Film robi wrażenie swoją pomysłowością i nawiązuje do abstrakcyjnej teorii spiskowej. 

Przeglądarka Safari

Gigant z Cupertino w przeciwieństwie do konkurencji gwarantuje i szanuje prywatność swoich klientów – taki przekaz płynie z opublikowanego spotu reklamującego przeglądarkę Safari. Jest ona fabrycznie instalowana na urządzeniach iPhone, iPad oraz MacBook. Chociaż niektórym nie odpowiada jej ograniczona personalizacja, to Safari nadrabia prostotą oraz wbudowanymi funkcjami bezpieczeństwa. 

Słuchawki Apple będą miały… kamery. I nie jest to takie głupie

Niezwykły spot

W spocie opublikowanym przez Apple widzimy rozmaite osoby przeglądające treści w swoich telefonach. Niestety, są oni śledzeni przez stylizowane na ptaki wszędobylskie kamery monitoringu, które starają się śledzić każdy ruch swoich ofiar. Może to być nawiązanie do abstrakcyjnej teorii spiskowej, według której ptaki w istocie nie istnieją, a te, które spotykamy na co dzień, są w istocie… rządowymi dronami szpiegującymi obywateli.  

Na przekór trackerom

Szpiegujące bohaterów filmu kamery stają się coraz bardziej wścibskie i nieustępliwe. Ludziom udaje się od nich uwolnić dopiero wówczas, gdy przełączają się na przeglądarkę Safari. Na końcu pojawia się napis ”Safari. Przeglądarka, która jest naprawdę prywatna”. 

Apple zapewnia, że dbanie o prywatność użytkowników jest jednym priorytetów firmy. Poza standardowymi, subskrybenci iCloud mogą się cieszyć dodatkowymi gwarancjami bezpieczeństwa. 

Adresy IP są ukryte przed znanymi trackerami w Safari, ponieważ mogą być używane do identyfikacji użytkowników w różnych witrynach, a informacje o lokalizacji nie są udostępniane bez wyraźnej zgody użytkownika. Aby ograniczyć "cyfrowy odcisk palca" użytkowników, Safari udostępnia ograniczone informacje trackerom, by łatwiej można je było zmylić – można przeczytać na stronie Apple.