Tech.BiznesINFO.pl > Sztuczna inteligencja > Google Bard ma teraz multum świetnych nowych funkcji. Wprowadzono dużą aktualizację
Paula Drechsler
Paula Drechsler 20.09.2023 13:56

Google Bard ma teraz multum świetnych nowych funkcji. Wprowadzono dużą aktualizację

bard
Google

Nowe funkcje stanowią największą aktualizację usługi Bard firmy Google w ciągu sześciu miesięcy od jej powszechnego udostępnienia. Rozszerzenie niesie za sobą ogrom przydatnych możliwości dla użytkowników.

Wyścig sztucznych inteligencji

Google ogłosiło serię aktualizacji swojej sztucznej inteligencji. Choć wg. serwisu gsmarena.com gigant z Mountain View pierwotnie zaprezentował narzędzie Bard jako reakcję na - z dnia na dzień zyskujący gigantyczną popularność - ChatGPT, to w międzyczasie Google rzeczywiście bardzo mocno skupiło się na rozwoju tej usługi i wciąż udoskonala Barda. Czy to poprzez dodanie nowych funkcji, czy przez zwiększenie jego zasięgu.

Teraz przyszedł czas na implementację kolejnego, bardzo bogatego rozszerzenia. Google twierdzi, że jest to „zupełnie nowy sposób interakcji i współpracy z Bardem”, przekazuje gsmarena.com. Dzięki nowym opcjom Bard może uzyskiwać istotne informacje ze wszystkich innych produktów Google, z których prawdopodobnie korzystasz na co dzień. Jest to zupełnie gigantyczny krok w stronę automatyzacji oraz przyspieszania wielu kolejnych zadań, ale niesie za sobą też pewne ryzyko.

Ujawniono wyciek w Microsofcie. Palce maczał w tym jeden z pracowników PKO BP wprowadza istotne zmiany. Wielu Polaków będzie musiało sięgnąć do kieszeni

Chatbot od zadań specjalnych

Chodzi tu o narzędzia takie jak Gmail, Dokumenty, Dysk, Mapy, YouTube, a nawet Loty i hotele Google. Chociaż integracja zapewnia większą wygodę i przed wykonaniem czegokolwiek, Bard wymaga od użytkowników wyrażenia zgody, to ingerencja w te narzędzia budzi u wielu osób obawy dotyczące prywatności. Google twierdzi jednak, że przed wprowadzeniem tej funkcji wziął pod uwagę prywatność i bezpieczeństwo, przekazuje portal decrypt.com. 

Użytkownicy będą teraz mogli na przykład poprosić Barda o zaplanowanie nadchodzącej podróży wraz z uzyskaniem od sztucznej inteligencji rzeczywistych opcji lotu, donosi CNN. To nie wszystko. Gsmarena.com przekazuje, że Bard może zaciągnąć z innych usług Google pasujące dla wszystkich uczestników podróży daty, sprawdzić w czasie rzeczywistym informacje o hotelach i wspomnianych lotach, pokazać w Mapach Google wskazówki dojazdu na lotnisko oraz wyświetlić filmy z YouTube, które dotyczą rzeczy do zrobienia po przybyciu na miejsce. 

Bard odpowiada na pytanie, czy ma dostęp do Gmaila

Fot. Google Bard, archiwum prywatne

Internauta może też przykładowo teraz poprosić Barda o podsumowanie notatek ze spotkań sporządzonych w najnowszym dokumencie na Dysku Google. Albo, w przypadku ubieganie się o nową pracę, możliwe jest użycie narzędzia AI do znalezienia CV na Dysku i podsumowania dokumentu w formie krótkiego akapitu, z wytłuszczeniem osobistego oświadczenia, a następnie można zaprosić Barda do współpracy nad listem motywacyjnym.

Połączenia z innymi usługami Google to tylko niektóre z ulepszeń Barda, które zostały dziś uruchomione. Inne aktualizacje obejmują możliwość komunikowania się z chatbotem w wielu językach, nowe możliwości sprawdzania faktów i obszerną aktualizację wielkojęzykowego modelu, na którym zbudowane jest to narzędzie, informuje CNN.

Oszczędność czasu czy zapominanie obsługi?

Według opinii CNN, aktualizacja pojawia się w momencie, gdy Google i inni giganci technologiczni (m.in. Microsoft i twórca ChatGPT OpenAI), ścigają się, by wdrażać coraz bardziej wyrafinowane technologie sztucznej inteligencji, które będą powszechnie przeznaczone dla konsumentów. Chcą przy tym przekonać użytkowników, że takie narzędzia to coś więcej niż tylko chwyt marketingowy. Google — które podobno na początku tego roku wydało wewnętrzny „kod czerwony” po tym, jak OpenAI przebiło go i wypuściło chatbota AI — obecnie wykorzystuje możliwości innych, powszechnie używanych programów, dzięki którym Bard może być bardziej użyteczny, wyjaśnia wspomniane źródło. Warto jednak mieć na uwadze, że w przypadku awarii Barda, niektórzy przez jego nadmierne używanie i poleganie na nim, mogą zapomnieć, jak samodzielnie korzystać z niektórych możliwości narzędzi Google czy nawet internetu.

- Te usługi w połączeniu ze sobą dają bardzo, bardzo potężne możliwości. Połączenie wszystkich zdolności tych narzędzi pozwoli ludziom zaoszczędzić czas — w 20 sekund, czy kilka minut można zrobić coś, co zajęłoby może godzinę lub dłużej - powiedziała CNN przed premierą Sissie Hsiao, dyrektor generalna Google Assistant i Bard.