Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Jak ładować smartfony? Obalamy największe mity
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 29.10.2023 20:08

Jak ładować smartfony? Obalamy największe mity

ładowanie smartfonów
Fot. domena publiczna

Przez lata utarło się wiele praktyk, które rzekomo mają podwyższać wydajność pracy akumulatorów zasilających smartfony lub przekładać się na dłuższą żywotność. Choć część z nich ma pełne uzasadnienie, to niektóre z nich należy włożyć między bajki. Jak najlepiej ładować smartfony? 

Największe mity wokół ładowania smartfonów

W miarę jak w naszym życiu coraz ważniejsze stawały się urządzenia mobilne, wokół kultury ich pracy, zwłaszcza akumulatorów, narosło wiele mitów. Część z nich miała sens w przypadku urządzeń z lat 90., których akumulatory były skonstruowane inaczej niż dzisiejsze ogniwa litowo-jonowe, inne mają charakter legend miejskich. Przyjrzyjmy się pięciu popularnym mitom narosłym wokół ładowania smartfonów, ale też tabletów i laptopów.

Kalibracja (formatowanie) baterii

Jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów dotyczących dobrych praktyk mówi o tym, że baterię, zwłaszcza nową, trzeba skalibrować. W Polsce bardziej rozpowszechniło się nazywanie tego procesu formatowaniem baterii.

Chodzi o to, aby po zakupie nowego urządzenia lub wymianie baterii (co dziś – niestety – zdarza się już coraz rzadziej) wyładować baterię do 0%, a następnie naładować ją do 100%. Najlepiej kilka razy, aż smartfon czy też jego oprogramowanie „zorientuje się” o pojemności baterii.

Taka praktyka nie tylko nie ma większego sensu, ale też jest szkodliwa dla akumulatora. Czujniki działające w smartfonach i działające na nich oprogramowanie eliminują konieczność tzw. kalibracji.

Wyładowywanie od 0% i ładowanie do 100%

Z mitu o kalibracji wynika inny, mówiący o tym, że baterię zawsze należy wyładowywać aż do wyłączenia się urządzenia oraz ładować go tak długo, aż system poinformuje nas, że akumulator został naładowany do 100%.

Podobnie, jak w poprzednim micie, taka praktyka nie sprawi, że bateria będzie wydajniejsza czy też będzie nam służyć dużej. Wręcz przeciwnie! Maksymalne wyładowywanie urządzenia aż do całkowitego wyładowania, a następnie długotrwałe ładowanie zmniejsza pojemność akumulatora i skraca jego żywotność.

Prawda jest dokładnie odwrotna do mitu – ogniwa litowo-jonowe, jakie znajdziemy we współczesnych smartfonach, zachowują najlepszą kondycję, gdy są naładowane w około 50%. Dlatego dobrą praktyką jest rozpoczynanie ładowania, gdy akumulator jest naładowany w 20% oraz odłączanie go od ładowarki przy 80%.

Polka ładowała telefon, nagle nastąpił wybuch. Chwile grozy z urządzeniem znanej marki

Największe mity wokół ładowania smartfonów

Ładowanie smartfonu przez noc szkodzi

Jeśli mamy do czynienia w pełni sprawnym sprzętem, mowa o smartfonie, ale też ładowarce, to niemal nic nie stoi na przeszkodzie, aby podłączać urządzenie do ładowania na noc. Niemal, gdyż wówczas naładuje się on do 100%, co jest kiepską praktyką, o czym mowa wyżej.

Nie ma mowy o tym, aby ładowanie akumulatorów do maksymalnych wartości mogło doprowadzić do awarii czy uszkodzeń. Bateria posłuży nam po prostu nieco krócej.

Mit ten wziął się z tego, że pozostawianie innych, prostszych urządzeń do ładowania na noc faktycznie może być niebezpieczne. W przypadku smartfonów jest inaczej – w ładowarkach jest dziś logika, a sprzęt i oprogramowanie automatycznie rozpoznaje, gdy akumulator jest pełny i wówczas wyłącza dalsze ładowanie, mimo że smartfon nadal jest podłączony do sieci elektrycznej.

Nie używaj smartfonu podczas ładowania

Mit o tym, że nie należy korzystać ze smartfonów, gdy te są ładowane, również nie znajduje uzasadnienia. Nie znaczy to jednak, że wziął się znikąd. Najpewniej wynika on z przynajmniej kilku znanych przypadków, kiedy korzystanie z ładowanego urządzenia skończyło się obrażeniami, a nawet śmiercią użytkownika.

Te incydenty wynikały jednak najczęściej z tego, że urządzenia były uszkodzone już wcześniej. Największe zagrożenie mogą stanowić połamane przewody ładowarek z uszkodzoną izolacją. Wówczas dotknięcie materiału przewodzącego, który w normalnych warunkach powinien być ukryty pod izolatorami i oplotem, może doprowadzić nawet do śmiertelnego porażenia prądem.

W przypadku sprawnych i certyfikowanych ładowarek, przewodów oraz nieuszkodzonych smartfonów korzystanie z urządzeń mobilnych podczas ładowania nie stanowi żadnego zagrożenia.

Ładowanie smartfonu – nie taki diabeł straszny

Współcześnie ładowanie smartfonów nie jest tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać na podstawie funkcjonujących mitów. Nie bez powodu ich nazwa wykorzystuje przedrostek smart- i rzeczy, o których w przypadku prostszych i starszych urządzeń i maszyn należało bezwzględnie pamiętać, przy smartfonach nie mają racji bytu.