Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > „Laptop dla ucznia” do kosza? To może być koniec sztandarowego projektu PiS
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 20.01.2024 15:15

„Laptop dla ucznia” do kosza? To może być koniec sztandarowego projektu PiS

laptop dla ucznia
Fot. Michal Zebrowski/East News

Thinktank Forum Prawo dla Rozwoju #Law4Growth opublikował dokument „Polityka cyfryzacji. Raport otwarcia”, gdzie sporządzono analizę stanu polskiej cyfryzacji oraz wydano rekomendacje, które maja przyczynić się do jej rozwoju. Eksperci chwalą część rzadowych inicjatyw, jednak inne uznają jednoznacznie za błędy. Wśród nich znalazł się program „Laptop dla ucznia”.

Ambitne cele przed ministerstwem cyfryzacji

Autorzy raport rysują w swojej opinii ambitną wizję rozwoju polskiej cyfryzacji, w której minister tegoż resortu miałby piastować funkcję koordynatora procesu i Chief Information Officera. Postulowane jest większe zaangażowanie samorządów, budowa Krajowego Centrum Przetwarzania Danych czy naprawa zaniedbań w implementacji unijnych dyrektyw EKŁE i NIS2.

Część z punktów wytyczonych przez Forum Prawo dla Rozwoju pokrywa się z deklaracjami aktualnego ministra cyfryzacji, Krzysztofa Gawkowskiego. Znajdziemy tu zatem usprawnienie aplikacji mObywatel i innych internetowych usług publicznych, które należy zintegrować i ujednolicić, podobnie jak formy uwierzytelniania. Z ambicjami rządu pokrywa się także zwiększenie nakładów na ochronę cyberbezpieczeństwa obywateli.

Rząd zapowiada nowy przedmiot w szkole. Zdumiewający plan

„Laptop dla ucznia” do kosza?

Wielu jednak najbardziej zainteresuje inna kwestia, a mianowicie zakwalifikowanie programu „Laptop dla ucznia” do kategorii błędów, które należy wyeliminować. Według autorów raportu inicjatywa jest nawet nie tyle marnowaniem zasobów, co ma wywoływać długofalowe negatywne skutki. Takie stanowisko argumentowane jest w sposób następujący:

Program „Laptop dla ucznia” powinien zostać niezwłocznie zakończony. Państwo nie powinno zwiększać ani ułatwiać ekspozycji dzieci na świat cyfrowy poprzez dystrybucję laptopów czy smartfonów w szkołach podstawowych z powodu ich udowodnionego negatywnego wpływu na zdrowie dzieci i ich wyniki w nauce.  

Eksperci wskazują, że dysponujemy licznymi badaniami dowodzącymi szkodliwego wpływu dostępu do smartfonów na zdrowie i wyniki w nauce. Według nich rolą państwa nie może być dodatkowe narażanie uczniów na i tak już zbyt duży wpływ ciągłego dostępu do Sieci. To prowadzi do ich kolejnego wniosku – w raporcie znajdziemy postulat wprowadzenia całkowitego zakazu korzystania telefonów w szkołach.

Nie pierwszy taki pomysł

Do podobnych wniosków doszli już Niemcy czy Szwedzi. Skandynawowie dostrzegli spadek wyników testu PIRLS z 555  na 554 w latach 2016-2021, kiedy naukę cyfryzowano z użyciem tabletów czy kursów pisania na klawiaturze, często kosztem nauki pisania odręcznego. Po spadku wyników zdecydowano o powrót do tradycyjnych pomocy naukowych – w tym roku Szwecja wyda na papierowe książki dla szkół równowartość 250 mln złotych.

Z drugiej strony ogląd sytuacji może zaburzać optyka osób, które mogą zapewnić dzieciom aż nadto wiele dostępu do osiągnięć techniki. Dla części dzieci program „Laptop dla ucznia” może stanowić element wyrównywania szans, gdyż w inny sposób po prostu nigdy nie uzyskałyby dostępu do współczesnych narzędzi pracy. Brak ich znajomości dramatycznie zmniejsza konkurencyjność na rynku pracy i zwiększa nierówności społeczne, o czym całkowicie zdali się zapomnieć twórcy raportu.