Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Nie zapłacili mu za pracę, zemścił się w nieoczekiwany sposób. Nagranie ma ponad 3 mln wyświetleń
Paula Drechsler
Paula Drechsler 23.08.2023 11:46

Nie zapłacili mu za pracę, zemścił się w nieoczekiwany sposób. Nagranie ma ponad 3 mln wyświetleń

portfel
domena publiczna/ X

Internet obiegło nagranie, na którym widać, jak robotnik bierze piłę maszynową, wkracza na dach wybudowanej przez siebie konstrukcji i z zapałem niszczy własne dzieło. Jak się wkrótce okazało, była to prawdopodobnie jego reakcja na brak zapłaty za wykonane zlecenie. Zemsta dokonana w tak drastyczny sposób podzieliła widzów. Co robić w przypadku braku wypłaty za pracę na zlecenie?

Zleceniodawca nie wypłacił wynagrodzenia

Co jakiś czas różne osoby na forach internetowych i w mediach społecznościowych informują o przypadkach nieotrzymania zapłaty za wykonanie zlecenia. Dopytują się, co mogą zrobić, proszą o porady i nakreślają kulisy sytuacji, z której wynikł brak zapłaty za wykonaną pracę. 

- W przypadku umów zlecenia i odpowiednio umów o świadczenie usług sam fakt nienależytego wykonania zobowiązania nie pozbawia zleceniobiorcy prawa do umówionego wynagrodzenia. Zleceniodawca może żądać oczywiście naprawienia szkody (art. 471 i 477 k.c.), a nawet odstąpić od umowy w przypadkach ściśle wskazanych (art. 492 k.c.). Nie może jednak odmówić zapłaty wynagrodzenia. Przepisy regulujące umowę zlecenia i odpowiednio umowę o świadczenie usług nie przewidują bowiem odpowiednika obniżenia wynagrodzenia w przypadku częściowej tylko realizacji obowiązków umownych (jak to ma miejsce w przypadku wad dzieła lub rzeczy sprzedanej) - tłumaczyła w 2020 r. adwokat Agnieszka Jakubowska-Gregier zasady obowiązujące w Polsce.

Natomiast aplikant radcowski Jakub Michalski na portalu Prawo dla Biznesu informuje o możliwości ustalenia kar umownych: “Można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Tym właśnie jest kara umowna w myśl art. 483 kodeksu cywilnego. Oznacza to nic innego jak to, że strony umowy mogą w jej treści zastrzec, że naprawa wyrządzonej szkody nastąpi w formie zapłaty uzgodnionej przez nie kwoty”.

Aktualnie sieć obiegło jednak nagranie, w którym zleceniobiorca sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość za brak zapłaty za wykonaną pracę. Wziął sprawy w swoje ręce, i to dosłownie, ponieważ posłużył się piłą mechaniczną. Kulisy zdarzenia nagrali przypadkowi świadkowie. Film zamieszczony na platformie X odtworzono już ponad 3 miliony razy.

Alarm dla niemal 3 milionów klientów dwóch dużych banków. Pieniądze Polaków znów zagrożone Spółka Dominiki Kulczyk z nową inwestycją. Piekło zlokalizowane jest w Wielkopolsce

Robotnik nie otrzymał pieniędzy, zemścił się

Cała sytuacja miała miejsce na dachu budynku ulokowanego w jednej z dublińskich dzielnic. Budowlaniec, który według doniesień medialnych wielokrotnie upominał się o zapłatę za swoją pracę, w końcu nie wytrzymał i chwycił za piłę. Wszedł na przybudówkę, która była własnością winnego mu pieniądze zleceniodawcy i za pomocą urządzenia zaczął ciąć konstrukcję. W międzyczasie miał krzyczeć do obserwujących jego działania sąsiadów, że mieszkańcy tego budynku są nieuczciwi. Mirror informuje, że oprócz rozcięcia dachu za pomocą piły mechanicznej, robotnik podobno porozstawiał również na ulicy tablice ostrzegawcze, na których zamieszczony był adres jego zleceniodawcy oraz adnotacja, że ta osoba nie płaci.   

Widzowie, którzy obejrzeli film ze zdarzenia na platformie X (dawniej Twitter), są podzieleni. Niektórzy są oburzeni zachowaniem pracownika, który podobno nie otrzymał zapłaty, a inni kibicują mężczyźnie i zgadzają się z tym, że wybrał takie metody, aby ukarać nieuczciwego zleceniodawcę.

Jeden z internautów, który widział nagranie w serwisie Reddit, zauważył natomiast, że “będą musieli znaleźć kogoś, kto to naprawi, a nikt nie podejmie się tej pracy, gdy dowiedzą się, co zaszło”.

Co ciekawe, jak podaje Onet, wydarzenie, które stało się niezwykle popularne w mediach społecznościowych, wywołało również szerszą debatę na temat problemu niewypłacalności oraz niewłaściwego traktowania pracowników. 

Fragment nagrania można obejrzeć poniżej.

Zleceniodawca nie zapłacił za pracę, co robić?

Sytuacje z nieotrzymaniem od zleceniodawcy ustalonego wynagrodzenia niestety się zdarzają. Lepiej jednak nie korzystać z “instrukcji” na wyżej załączonym filmiku i nie wzorować się na zemście oszukanego robotnika z Dublinu, tylko zasięgnąć porady prawnej. Pomogą tu portale takie jak Poradnik Pracownika czy Prawo Pracy.

Ten drugi serwis odpowiada na pytanie postawione w tytule akapitu wprost. Jeśli zleceniodawca nie wypłacił wynagrodzenia za wykonaną pracę w terminie określonym w umowie, wykonawca może żądać odsetek za okres od dnia następnego po dniu, w którym minęły 2 tygodnie od momentu przedłożenia przez zleceniobiorcę numeru konta do dnia zapłaty. 

- Zgodnie z art. 481 § 1 Kodeksu cywilnego: „Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”. Według § 2 powyższego artykułu: „jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe”, tłumaczy autor tekstu o braku wynagrodzenia za umowę zlecenie, Łukasz Obrał.

W przypadku, gdy zleceniodawca nadal nie przekaże pieniędzy, można wystąpić ze sprawą do sądu. Postępowanie takie warto poprzedzić wysłaniem do zleceniodawcy wezwania do zapłaty zaległego wynagrodzenia za zlecenie. Jeśli upłynęło sporo czasu, to wezwanie powinno obejmować również wspomniane odsetki. Prawnik objaśniający sytuację na wyżej wspomnianym portalu podkreśla, że pismo takie należy przekazać zatrudniającemu w postaci listu poleconego.

Poradnik Pracownika podpowiada natomiast, że w dzisiejszych czasach pomocne mogą okazać się również media społecznościowe w przypadku braku wynagrodzenia za wykonanie zlecenia. 

- Jeśli mimo próśb nie otrzymujemy zapłaty, warto sprawę nagłośnić, opisać ją gdzieś, pokazać szerszemu gronu. Nikt nie chce, by negatywne opinie na jego temat krążyły w internecie, może więc to sprawić, że szybko ureguluje swoje zaległości — twierdzi Justyna Szymczyk, autor tekstu dotyczącego podejmowania kroków w przypadku braku zapłaty.