Tech.BiznesINFO.pl > Sztuczna inteligencja > Polski konkurent dla ChatGPT do kosza? Minister cyfryzacji ma obawy
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 10.03.2024 18:15

Polski konkurent dla ChatGPT do kosza? Minister cyfryzacji ma obawy

rada cyfryzacji
Fot. X/Ministerstwo Cyfryzacji

Pod koniec zeszłego roku ogłoszono, że powstanie polski duży model językowy. W partnerstwie rodzimych podmiotów naukowych planowana jest budowa narzędzia porównywalnego pod względem możliwości do ChatGPT. Wokół projektu pojawiły się już jednak pierwsze wątpliwości.

PLLuM – polski uniwersalny duży model językowy

Pracami nad PLLuM, bo taką nazwę ma nosić rodzimy LLM, ma zająć się konsorcjum złożone z Państwowego Instytutu Badawczego NASK, Politechniki Wrocławskiej, Instytutu Slawistyki PAN czy Instytutu Podstaw Informatyki PAN. Dzięki trenowaniu PLLuM-a na polskojęzycznych danych miałby on lepiej spełniać lokalne wymagania niż choćby wspomniane ChatGPT. Potencjalne zastosowania to cyfryzacja administracji publicznej, wspomożenie sektora prywatnego i „służba obywatelom”.

Co ważne, PLLuM miałby być całkowicie otwarty, co oznacza, że każdy miałby dostęp do jego kodu źródłowego. To umożliwi budowanie własnych wariacji, ale też mogłoby pozwolić na utwardzenie bezpieczeństwa (open source umożliwia niezależne audyty), a także mieć duży potencjał naukowo-badawczy. Dostęp do PLLuM-a miałby być całkowicie bezpłatny.

Polscy naukowcy stworzą odpowiedź na ChatGPT. PLLuM będzie darmowy

Obawy o konkurencyjność

Wygląda jednak na to, że prace nad polskim dużym modelem językowym napotykają problemy, zanim na dobre się rozpoczęły. Wskazuje na to wypowiedź ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego, który z dużą rezerwą wypowiedział się na temat przyszłości przedsięwzięcia w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.

Gawkowski obawia się, że tempo prac wynikające m.in. z finansowania przedsięwzięcia z budżetu państwa przy jednoczesnym braku pomysłów na komercyjne spieniężanie doprowadzi do tego, że PLLuM będzie przestarzały już w momencie premiery. Minister cyfryzacji obawia się, że sytuacji, w której „zbudowaliśmy coś, co jest na rynku całkowicie nie w pierwszej lidze, nawet nie w drugiej”.

Dał nam przykład Mistral

Osobną kwestią jest sama zasadność budowania dużego modelu językowego siłami państwa, a nie sektora prywatnego. O tym, że budowa efektywnego LLM-u, który możliwościami przewyższa modele OpenAI czy Google, jest możliwa, świadczy sukces francuskiego startupu Mistral. Pomysł, by budować „narodowy” PLLuM z całym bagażem procedur finansowania państwowego rodzi obawy, które podziela także minister cyfryzacji.

Źródło: pb.pl