Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Program używany przez miliony użytkowników przestanie działać. Google właśnie potwierdziło
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 03.08.2024 12:18

Program używany przez miliony użytkowników przestanie działać. Google właśnie potwierdziło

laptop
Fot. Pexels/Engin Akyurt, materiały własne

Nadchodzą odkładane wielokrotnie, ważne zmiany w przeglądarce Google Chrome. Ogromna część internautów utraci przez nie dostęp do swoich ulubionych rozszerzeń. Wśród nich bodaj największe kontrowersje wzbudza dodatek, który tylko w samej przeglądarce Google ma ponad 34 mln użytkowników. Co więcej, jest to dla nich program szczególnie cenny, bo służy na co dzień do blokowania reklam. Tym razem jednak decyzja jest ostateczna, co potwierdzają wyświetlane w przeglądarce powiadomienia.

Nowy manifest rozszerzeń w Chrome - dziesiątki milionów użytkowników pozostaną bez ulubionych dodatków

Manifest rozszerzeń to w przeglądarce Google Chrome dokument, który reguluje, co mogą, a czego nie mogą robić dodatki. Aby rozszerzenia były dostępne w Chrome Web Store i mogły działać poprawnie, twórcy muszą zapewnić zgodność rozszerzenia z manifestem. W jego najnowszej wersji możliwości manipulowania treściami renderowanymi w przeglądarce zostaje jednak znacząco ograniczona.

To sprawia, że część rozszerzeń, na czele z jednym z najskuteczniejszych dodatków służących do blokowania reklam, przestanie działać. Mowa o uBlock Origin, z którego łącznie w Chrome i Firefoksie korzysta ponad 40 mln użytkowników. Twórca rozszerzenia przez wiele lat toczył z Google batalię, by nowa wersja manifestu dopuściła stosowane przez niego mechanizmu, ale nie przyniosło to skutku.

Google wprowadza duże zmiany. Użytkownicy będą zachwyceni

Google powiadamia o końcu obsługi popularnych programów

Każdy miłośnik korzystania z rozszerzeń może już przejść w Google Chrome do ustawień, do kategorii Rozszerzenia. Można to też zrobić, przechodząc pod lokalny adres chrome://extensions. Nad listą zainstalowanych dodatków jest tam już widoczny nowy element - lista rozszerzeń, które po wejściu w życie nowego manifestu przestaną działać. Oprócz blokerów reklam znajdziemy tam też m.in. dodatki wpływające na jakość strumieniowanego w przeglądarce wideo.

Zobacz: Smartfony Xiaomi bez śmieciowych aplikacji? Tak, ale za dopłatą

W rezultacie nie będą skuteczne dodatki do YouTube’a czy Netfliksa. Zwłaszcza te, które automatycznie podbijają jakość odtwarzanego pliku. Można się także spodziewać, że do kosza trafią programy w sposób rozbudowany modyfikujące funkcjonalność witryn.

Jest odpowiedź twórców uBlocka

Twórcy uBlocka już teraz wydali oświadczenie, w którym zalecają, by korzystać ze specjalnej wersji dodatku, uBlock Origin Lite. Jest to wersja okrojona z możliwości, lecz spełniająca wszystkie wymogi - przynajmniej na razie - nowej wersji manifestu rozszerzeń w Chrome:

uBO Lite (uBOL) jest okrojoną wersją uBO, która stara się przekształcić listy filtrów używane przez uBO w zgodne z Manifest v3, z naciskiem na niezawodność i wydajność, tak jak miało to miejsce w przypadku uBO od czasu pierwszej publikacji w czerwcu 2014 r. Jednak skupienie się na niezawodności i wydajności w środowisku Manifest v3 oznaczało konieczność poświęcenia wielu funkcji, także tych, które mogłyby działać w ramach Manifest v3.

Część dodatków jednak najpewniej nigdy nie zostanie dostosowana do nowych zasad czy wręcz niemożliwe jest to bez naruszania podstawowej funkcji. Ato oznacza, że dla dziesiątków milionów użytkowników Chrome’a lada dzień zmieni się sposób, w jaki przeglądają zasoby internetu.