Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > Skupowali używane sprzęty, później sprzedawali je jako nowe. Wrobili mnóstwo osób
Paula Drechsler
Paula Drechsler 22.07.2023 17:52

Skupowali używane sprzęty, później sprzedawali je jako nowe. Wrobili mnóstwo osób

aresztowanie
Policja Bincheng

Zatrzymano 22 osoby parające się procederem skupowania używanych sprzętów, pozornego odświeżania ich, a następnie sprzedawania za pośrednictwem internetu za bardzo wysokie kwoty. Udawali, że to nowe egzemplarze. Zarabiali krocie na oszukiwaniu kupujących.

Ryzyko kupowania sprzętów w internecie

Robienie zakupów w sieci niemal zawsze wiąże się z pewną dozę ryzyka. Szczególnie jeśli za źródło obiera się mało znane strony, ale też portale pokroju AliExpress. Kupowanie sprzętów na podobnych platformach może wiązać się bowiem z niską jakością produktów, ponieważ nie zawsze da się zweryfikować ich rzeczywiste parametry przed zakupem. Częstym zabiegiem jest też nieadekwatny opis oraz podrasowane zdjęcia. Innym zagrożeniem jest długi czas dostawy, co może skutkować opóźnieniami w otrzymaniu zamówionego sprzętu, a także jego uszkodzeniem w podróży. Dodatkowo, kupując na takich platformach, musimy liczyć się z ograniczonym wsparciem klienta, co może utrudnić rozwiązanie problemów związanych z zakupionymi produktami.

Te wszystkie elementy wykorzystała zorganizowana grupa przestępcza, która obmyśliła sposób na łatwy zarobek. Wyszukali popularną niszę i opracowali plan działania. Proceder polegał na skupowaniu tanich, używanych sprzętów, następnie pozornym odnawianiu ich i sprzedawaniu dalej jako zupełnie nowe sztuki. Oszuści oferowali podrobione egzemplarze zarówno na rynek azjatycki, jak i zachodni. Do handlowania kiepskiej jakości fałszywkami wykorzystywali właśnie takie platformy, jak AliExpress, Shopee czy popularne amerykańskie sklepy, podaje Telepolis. Przestępcy nie wahali się sprzedawać fałszywek jako znane marki, ale niejednokrotnie wymyślali też nieistniejące firmy. Oszukali w ten sposób ogrom osób.

Korzystasz z usług InPostu? Uważaj na tę rzecz, bo możesz stracić nie tylko pieniądze

Wystawiali stare jako nowe

Karta graficzna to komponent komputera odpowiedzialny za przetwarzanie i wyświetlanie grafiki na monitorze. Nie jest niezbędny, ale mimo to cieszy się ogromną popularnością. Karta graficzna jest szczególnie przydatna graczom, oraz osobom potrzebującym wydajnej grafiki do projektowania graficznego, obróbki wideo czy innych zadań związanych z intensywnym przetwarzaniem obrazów. Dzięki karcie graficznej komputer może płynnie renderować zaawansowane efekty wizualne oraz zwiększyć ogólną wydajność graficzną. Wiedząc o tym, przestępcy z Chin zaplanowali przekręt związany z handlem tymi podzespołami.

Zorganizowana grupa wyspecjalizowała się w skupowaniu starych kart graficznych, wystawianych na sprzedaż jako używane, podaje IT Hardware. Następnie oszuści przeprowadzali proces odświeżania nabytych egzemplarzy, który polegał m.in. na oczyszczaniu sprzętów oraz ukrywaniu ich niedoskonałości. Jak informuje Telepolis, Chińczycy m.in. zamalowywali na czarno pożółkłe od zużycia elementy kart. Następnie pakowali te pozornie ulepszone urządzenia i wystawiali w sklepach internetowych jako zupełnie nowe. Ponieważ jest to drogi sprzęt, wiele osób poszukujących okazji dało się nabrać i kupiło stare karty od przestępców.

Magazyn pełen podróbek

Według informacji przekazanych przez portal IT Home nalotu na zorganizowaną grupę chińska policja dokonała w mieście Binzhou. W jednej z dzielnic mundurowi odnaleźli magazyn, w którym przestępcy dopuszczali się nielegalnego procederu. Zatrzymano tam 22 osoby, z czego w areszcie zatrzymano 7 z nich. W magazynie zabezpieczono przeznaczone do fałszowania oraz do wysyłki karty graficzne o wartości ponad 15 mln renminbin, czyli niemal 9 mln złotych.

Oprócz samego faktu handlowania używanymi kartami jako nowymi zwrócić uwagę należy jeszcze na jeden element przestępczej działalności. Oszuści skupowali głównie karty, które pochodziły z wielkich kopalni kryptowalut, donosi serwis VideoCardz. Tam pracowały wiele miesięcy, a nawet lat. Z tego powodu były mocno wyeksploatowane. Dzięki temu przestępcy nabywali je za bezcen, a następnie sprzedawali za dużo wyższe kwoty, zyskując na różnicach krocie. Zatrzymanym oszustom postawiono zarzuty karne.