Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Strefa Czystego Transportu w Warszawie to fikcja? Podsumowanie po pierwszym miesiącu zaskakuje
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 08.08.2024 22:09

Strefa Czystego Transportu w Warszawie to fikcja? Podsumowanie po pierwszym miesiącu zaskakuje

strefa czystego transportu
Fot. East News/Adam Burakowski

Od 1 lipca w Warszawie obowiązuje Strefa Czystego Transportu. Nie mogą do niej wjeżdżać starsze samochody z silnikami spalinowymi, które nie spełniają określonych przez włodarza miasta norm. Ma się to przełożyć na poprawę jakości powietrza, komfort i zdrowie mieszkańców, ale też zmniejszyć liczbę pojazdów w centrum. Od uruchomienia Strefy Czystego Transportu minął już miesiąc, a to okazja do pierwszego podsumowania. Dane płynące z Warszawy są jednak dla środowisk aktywistów miejskich oznaką tego, że ambitny plan okazał się w dużej mierze fikcją.

Strefa Czystego Transportu w Warszawie - jakie samochody nie mogą wjeżdżać?

Strefa Czystego Transportu obowiązuje wyłącznie samochody osób, które nie są zameldowane w stolicy - zarówno na pobyt czasowy, jak i stały. Ponadto bez ograniczeń mogą także wjeżdżać kierowcy płacący podatki w Warszawie (świadczy o tym zeznanie PIT lub zaświadczenie wystawione przez urząd skarbowy), jeżdżący quadami, motocyklami i skuterami i niepełnosprawni.

Wszystkich kierowców pojazdów aut benzynowych wyprodukowanych przed rokiem 1997 oraz silnikiem dieslami wyprodukowanymi przed 2005 r. obowiązują zasady przedstawione przez warszawski Zarząd Dróg Miejskich:

Ograniczony zostanie wjazd pojazdów z silnikiem benzynowym (w tym LPG) starszych niż 27 lat lub niespełniających normy Euro 2 oraz pojazdów z silnikiem Diesla (w tym LPG) starszych niż 19 lat lub niespełniających normy EURO 4.

Łącznie Strefa Czystego Transportu obejmuje obszar 37 km kw., co stanowi 7 proc. całej powierzchni miasta.

Miliardy euro na stole. Gigantyczna fabryka baterii do elektryków stanie w Polsce?

Miesiąc Strefy Czystego Transportu - magistrat podsumowuje

Serwis raportwarszawski.pl informuje o podsumowaniu, jakiego władze dokonały po miesiącu obowiązywania Strefy Czystego Transportu. W jego trakcie służby podejmowały działania kontrolne oraz działania informacyjne. Z tych drugich skorzystało 12 tys. osób, przede wszystkim osób starszych, najczęściej wykluczonych cyfrowo, które prosiły o udzielenie pomocy w procedurze składania wniosków.

Zobacz: Masz fotowoltaikę? Zbliżają się masowe kontrole, posypią się kary

Co może być pewnym zaskoczeniem, warszawska straż miejska odpowiedzialna za kontrolę zgodności z przepisami obowiązującymi w Strefie Czystego Transportu, jak dotąd nie ukarała za nieprawidłowości nikogo. Nie dopatrzono się ani jednego naruszenia przepisów, za które wystawiony mógłby zostać mandat karny.

Aktywiści miejscy: Strefa Czystego Transportu to fikcja

Doniesienia skomentowali aktywiści ze stowarzyszenia “Miasto Jest Nasze”. W ich ocenie podsumowanie pierwszego miesiąca funkcjonowania Stref Czystego Transportu jest dowodem na to, że wdrożenie pomysłu to w dużej mierze wizerunkowa zagrywka prezydenta miasta: “Po miesiącach komunikowania o zmianach strefa czystego transportu okazuje się być wydmuszką służącą do PR-owych celów Prezydenta Trzaskowskiego”.

Chodzić może nie tylko o to, że kontrole są przeprowadzane nieskutecznie, a samochody niespełniające wymogów nadal bez przeszkód poruszają się po całej stolicy. Problemem mogą być też łagodne normy, które według szacunków ZDM spełnia nawet 97 proc. wszystkich poruszających się po stolicy aut. W Londynie, gdzie normy są znacznie bardziej wyśrubowane (Euro 4 i Euro 6) już odnotowuje się ponad 20-procentowe spadki stężenia pyłów zawieszonych PM2.5 i tlenków azotu.