Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Z iPhone’ów zniknie część aplikacji. To skutek nowego europejskiego prawa
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 17.02.2024 21:26

Z iPhone’ów zniknie część aplikacji. To skutek nowego europejskiego prawa

iphone
Fot. Drew Coffman/Unsplash

W marcu w życie wejdzie europejski akt o rynku cyfrowym, który jest małą rewolucją. Odczują to zwłaszcza posiadacze smartfonów Apple, które musi otworzyć swój dotąd zamknięty na produkty konkurencji system operacyjny. Apple jednak robi co może, by utrudnić dostarczenie zamienników np. dla domyślnej przeglądarki Safari.

Digital Market Act na ostatniej prostej

W rezultacie wejścia w życia DMA Apple będzie musiało m.in. dopuścić do uruchamiania na swoich smartfonach sklepów z aplikacjami firm trzecich, co pozwoli dostarczyć konkurencję dla AppStore i tamtejszego systemu prowizji. Choć może się to wydawać kwestią stricte techniczną, to zmiany odczuć może każdy – na iOS-ie może się pojawić mnóstwo nowych aplikacji, za które płacić będzie można mniej.

Inny, być może jeszcze ważniejszy aspekt, to otwarcie iPhone’ów na przeglądarki inne niż domyślne iOS-owe Safari. Dotąd takie programy jak Chrome czy Opera na iOS-ie były tylko fasadowymi nakładkami na Safari. Po zmianach stanowionych przez akt o rynku cyfrowym staną się pełnoprawnymi konkurentami dla programu opracowywanego przez Apple.

Wyciekły rozmiary nowych iPhone’ów. Będą jeszcze większe i cięższe

Aplikacje PWA znikną z europejskich iPhone’ów

Apple jednak nie ma zamiaru współpracować z konkurencją. Wręcz przeciwnie – robi wiele, by ją utrudnić. Wystarczy przywołać kwestię ograniczeń dla twórców nowych przeglądarek, którzy muszą specjalnie na potrzeby iOS-a tworzyć na terenie UE podmioty, które tylko pod warunkiem działalności w Europie będą mogły dostarczać konkurencję dla Safari.

Niewielu jednak spodziewało się, że Apple będzie na tyle zdeterminowane, aby w celu utrudniania życia konkurencji pozbawić swój system operacyjny części funkcjonalności. Apple przekazało bowiem, że użytkownicy iPhone’ów w Europie nie będą mogli już korzystać bezpośrednio z poziomu pulpitu z części aplikacji, tzw. Progressive Web Apps.

PWA to zoptymalizowane pod kątem specyfiki smartfonów wersje mobilnych stron internetowych, które można dodać do pulpitu. Dziś wchodząc na dużą część serwisów z użyciem smartfonów, można na Androidzie zobaczyć komunikat z propozycją dodania strony do pulpitu. Skrótami do stron, które działają w sposób przypominający osobne aplikacje są właśnie Progressive Web Apps.

Apple robi co może, by zachować hegemonię

Apple utrzymuje, że PWA z iOS-a musi zniknąć, gdyż tak stanowi Digital Market Act, co jest zgodnie uznawane jako argumentacja niedorzeczna. DMA nie stanowi żadnych ograniczeń w tym zakresie. Nie trzeba jednak być branżowym ekspertem, by dodać dwa do dwóch – Apple chce zapobiec migracji użytkowników z aplikacji z AppStore na szybkie aplikacje webowe PWA pozyskiwane z konkurencyjnych przeglądarek.

Do wejścia w życie Digital Market Act pozostało 18 dni. Zabiegi Apple, by zachować dotychczasową pozycję, skutecznie eliminującą konkurencję z iPhone’ów, będą pierwszym i być może najtrudniejszym egzaminem dla nowych ram prawnych mających zapewnić Europejczykom pluralizm, który jest ich prawem.