Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > 49-latka padła ofiarą “niemieckiego lekarza”. To mógł być rodzaj wyjątkowo perfidnego ataku
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.07.2024 20:59

49-latka padła ofiarą “niemieckiego lekarza”. To mógł być rodzaj wyjątkowo perfidnego ataku

smartfon
Fot. Unsplash/Asterfolio

Komenda Powiatowa Policji w Biłgoraju apeluje o ostrożność i zachowanie zdrowego rozsądku w kontakcie z nieznajomymi. Jest to skutek oszustwa, którego ofiarą padła 49-letnia mieszkanka regionu. W popularnym serwisie społecznościowym dała się ona przekonać mężczyźnie podającemu się za niemieckiego lekarza do wykonania serii przelewów. Kosztowało to ją łącznie blisko 40 tys. zł.

Kobieta z powiatu biłgorajskiego straciła tysiące

Biłgorajska policja poinformowała o oszustwie, do którego doszło w czerwcu. Z 49-latką za pośrednictwem popularnego serwisu społecznościowego skontaktował się mężczyzna, który przekonywał ją, że jest lekarzem z Niemiec. Nawiązana przez internet szybko stała się intensywna i rozmówca kobiety zaczął przekonywać ją, że darzy ją uczuciem i rysował perspektywy wspólnego życia w Polsce.

Jednak przed jego przyjazdem do kraju miał on nadać do kobiety przesyłkę z kosztownościami, które ta miała przechować do czasu jego przybycia. Miały się w niej znajdować pieniądze oraz złoto. Po przekazaniu mężczyźnie danych przesyłka miała zostać nadana, jednak przed jej otrzymaniem kobieta otrzymała powiadomienie o konieczności uiszczenia opłaty za paczkę o wysokiej wartości. Procedura była ponawiana tak długo, aż ofiara dokonała przelewów na łączną kwotę 38 tys. zł. Po otrzymaniu kolejnych próśb o przelew 49-latka zgłosiła się na policję.

Oszustwa „na Booking.com” coraz bardziej agresywne. Jest na to sposób

Ostrożność wobec mediów społecznościowych

Ważnym elementem, który złożył się na sukces oszustwa, była aktywność w mediach społecznościowych. Do kosza należy wyrzucić oceny, według których Facebook jest bezpiecznym miejscem. Tak naprawdę jest dokładnie na odwrót - dziś serwis należący do Meta daje cyberprzestępcom ogromną swobodę działalności za sprawą niewystarczających zasobów przekazywanych na moderację i zarządzanie bezpieczeństwem. Tak naprawdę trudno wskazać obszar aktywności, która na Facebooku byłaby całkowicie bezpieczna.

Zobacz: Te aplikacje na Androida są niebezpieczne - usuń je natychmiast

W niebieskim serwisie kwitną oszustwa inwestycyjne, dystrybuowane są reklamy zmierzające do wyłudzeń danych, phishing, a polskojęzyczna moderacja w zasadzie nie istnieje. Dlatego należy rozważyć ograniczenie aktywności w serwisie do minimum i każdą zachętę do wejścia w interakcję traktować jako potencjalne zagrożenie. Nawet kontakt ze znajomymi nie jest bezpieczny - napastnicy włamują się na konta i wypisują do użytkowników z listy znajomych z prośbą o przekazanie kodu BLIK, przez co wyłudzają pieniądze od osób, które sądzą, że rozmawiają z kimś bliskim.

Spear phishing - czym jest?

Osobną kwestię stanowi spear phishing, czyli oszustwo wykorzystujące przybieranie obcej tożsamości, które jest precyzyjnie nakierowane na daną organizację czy osobę. Niewykluczone, że atak na mieszkankę powiatu biłgorajskiego był poprzedzony rozpoznaniem - napastnik mógł uzyskać informacje, że kobieta jest samotna, dysponuje gotówką i w pełni świadomie wziął ją za cel. Nie sposób więc bagatelizować wycieków danych - wystarczy np., że oszuści kupią paczkę danych wyciekłych z serwisu randkowego, by następnie rozpocząć łów na Facebooku z bardzo konkretnym, dostosowanym do znanej już ofiary scenariuszem działania.