Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Jest nadzieja dla Windowsa 10. Wsparcie aż do 2030 roku
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 02.07.2024 12:25

Jest nadzieja dla Windowsa 10. Wsparcie aż do 2030 roku

windows 10
Fot. materiały prasowe Microsoft

Cykl życia Windowsa 10 nieubłaganie zmierza ku końcowi - wsparcie zostanie zakończone już w październiku przyszłego roku. Zapowiada się na długie pożegnanie - użytkownicy nie chcą przesiadać się na nowsze wersje, a to rodzi problemy w zakresie bezpieczeństwa. Na szczęście na horyzoncie jest rozwiązanie.

Płatne wsparcie Microsoftu

Od premiery Windowsa 11 upłyną jesienią trzy lata. Przez ten czas najnowsza odsłona systemu zaskarbiła sobie serca 30 proc. użytkowników, co trudno rozpatrywać jako sukces Microsoftu. Już za rok użytkownicy Windowsa 10 pozbawieni zostaną aktualizacji, w tym łatek bezpieczeństwa, a to już nie tylko statystyka, ale poważne zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa.

Producent zdaje sobie z tego sprawę, dlatego z płatnych łatek będą mogli w przypadku Windowsa 10 korzystać wszyscy, a nie jak w poprzednich wersjach - tylko użytkownicy biznesowi. Microsoft w pierwszym roku po zakończeniu wsparcia każe sobie płacić za aktualizację 240 zł, przy czym po 3 latach cena wyniesie już 900 zł. Po tym czasie Windows 11 nie otrzyma od producenta już żadnych aktualizacji.

Koniec wsparcia Windowsa 10. Poznaliśmy dokładną datę

Z pomocą przychodzi nieoficjalne komercyjne wsparcie

Odpłatną pomoc wszystkim użytkownikom Windowsa 10, którzy nie chcą lub z jakichś powodów nie mogą przesiąść się na nowszą wersję systemu, zaoferuje jednak firma 0Patch. Spółka poinformowała, że będzie w ramach nieoficjalnego wsparcia łatać Windowsa 10 aż do 2030 roku, trzy lata dłużej od samego Microsoftu.

Zobacz: Koniec z kosztownymi utrudnieniami dla użytkowników - nowe smartfony będą zbudowane inaczej

0Patch przyciąga cenami. Do końca dekady aktualizację będzie można otrzymywać w ramach rocznych subskrypcji - jej cena w przypadku wariantu Pro wyniesie 25 euro, a dla systemów Enterprise - 35 euro. Za te kwoty spodziewać możemy się zarówno regularnych biuletynów bezpieczeństwa, jak i łatek błyskawicznych na luki dnia zerowego. Firma udostępnia wersję testową usługi, która przynajmniej na papierze zapowiada się lepiej niż rozszerzone wsparcie Microsoftu.

Długie pożegnanie z Windowsem 10

Można się spodziewać, że na rynku konsumenckim usługa nie wzbudzi wielkiego zainteresowania, wszak przesiadkę na nową wersję Windowsa wymusi konieczność wymiany sprzętu najnowszy. Oferta 0Patch może być jednak na wagę złota wszędzie tam, gdzie w październiku 2025 r. trzeba będzie wymienić całą flotę urządzeń, przede wszystkim w mniejszych przedsiębiorstwach, dla których migracja może się okazać ogromnym wydatkiem.