Masz fotowoltaikę? Szykuj się na kontrole i surowe kary

Tauron zapowiada kontrole

W zeszłym roku, oprócz wykrycia przekroczenia mocy w ponad połowie wszystkich skontrolowanych mikroinstalacji fotowoltaicznych, stwierdzano także przekroczenia napięcia, nielegalne zmiany w układach pomiarowo-rozliczeniowych czy zerwania plomb. Skala nieprawidłowości nie tylko zachęciła spółkę do kolejnej fali kontroli, ale także do rozszerzenia ich zasięgu i zakresu.

Tegoroczne kontrole obejmą cały obszar działania Tauron Dystrybucji. Oznacza to, że przeprowadzonych zostanie ponad 1,6 tys. inspekcji.

Czy samochody elektryczne płoną częściej? Oto fakty Czytaj dalej

Zmiany w tegorocznej rundzie inspekcji

Oprócz mikroinstalacji fotowoltaicznych elektrycy będą także kontrolować magazyny energii. Według danych spółki jest to odpowiedź na znaczy wzrost ich liczby w ostatnim czasie - w sieci spółki pracuje ich już ponad 6 tys. Kontrole magazynów zostaną przeprowadzone pilotażowo i dotyczyć będą tylko 10 proc. wszystkich inspekcji. Co ważne, nie będą one poprzedzone wysyłką pism.  

Zobacz: BYD pokazało wyniki. Tesla przestanie być liderem rynku do końca 2024 r.

Rozszerzenie kontroli na magazyny to nie jedyna zmiana, jaką wprowadzi w tym roku Tauron Dystrybucja. Do przeprowadzania inspekcji zaczną być wykorzystywane drony. Dzięki temu kontrolerzy nie będą musieli sami wchodzić na dachy i zyskają możliwość sprawdzenia stanu technicznego mikroinstalacji bez ryzyka wypadkowego.

Na czym skupią się kontrole?

Tauron już na podstawie telemetrii ocenia skalę nieprawidłowości jako dużą - wiadomo o 3 tys. przypadków przekroczenia mocy i ponad 13 tys. przekroczenia napięcia. To właśnie na tych aspektach będą się skupiać tegoroczne inspekcje. Ponadto kontrolerzy sprawdzą mikroinstalacje pod kątem możliwości wprowadzania energii do sieci bez zwartej umowy.