Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Minister apeluje ws. "VAT-u w erze cyfrowej". Kto zapłaci więcej?
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.06.2024 13:04

Minister apeluje ws. "VAT-u w erze cyfrowej". Kto zapłaci więcej?

 minister finansów Andrzej Domański
Fot. East News/Michal Zebrowski

Nieco w cieniu dyskusji o wprowadzeniu tantiem od emisji utworów kultury w internecie trwają prace nad uszczelnienie podatku od towarów i usług dla platform internetowych. Głos w tej sprawie zajął minister finansów Andrzej Domański na forum rady UE do spraw ekonomicznych i finansowych.

Big tech uprzywilejowany fiskalnie

Konsekwencje tego, że duże korporacje IT wkroczyły na europejski rynek w dużej mierze pod radarem prawodawców UE, ponosimy do dziś. Dysponujemy już jednak europejskimi aktami o rynku cyfrowym oraz aktem o usługach cyfrowych - dokumentami, które realnie przełożyły się na wymogi w zakresie interoperacyjności i porzucenie części praktyk monopolowych. Wciąż jednak pozwalamy big techom na daleko idącą optymalizację podatkową.

Podczas spotkania ministrów finansów w formacie Rady UE do spraw ekonomicznych i finansowych polski minister finansów Andrzej Domański zwrócił uwagę na uprzywilejowaną pozycję platform cyfrowych w wymiarze fiskalnym. Jego rozwiązaniem ma być sporna część pakietu ustaw “VAT w erze cyfrowej” (VIDA).

Użytkownicy MAX zgłaszają wyższe opłaty. Jest odpowiedź firmy

“VAT w erze cyfrowej”

Wobec zdecydowanej większość części pakietu VIDA obejmującego ujednolicenie cyfrowych systemów ewidencji podatkowej czy fakturowania żadne z państw Wspólnoty nie zgłasza wątpliwości. Problem występuje jednak w zakresie odpowiedzialności platform cyfrowych za pobór podatków.

W praktyce platformy cyfrowe, w których ramach jest prowadzona sprzedaż lub świadczone są usługi, jak choćby Uber, byłyby zobowiązane do odprowadzania za nie VAT-u. To do nich należałby obowiązek poboru podatku i przekazania organom skarbowym. Według ministra Domańskiego zapewni to równe traktowanie wszystkich firm i zwiększy wpływy do budżetów. Dlatego w jego ocenie należy przyśpieszyć prace nad wprowadzeniem całości pakietu VIDA.

Estonia chroni interesy

Swój sprzeciw wobec przyjęcia VIDA w obszarze nowych obowiązków dla platform cyfrowych zgłasza m.in. Estonia. Tamtejszy resort finansów obawia się, że będzie to nie uszczelnienie systemu fiskalnego, lecz przerzucenie obciążenia na sektor małych i średnich przedsiębiorstw.

Trzeba jednak wiedzieć, że jednym z największych startupowych sukcesów Estonii jest działający także w Polsce Bolt, który zgodnie Z VIDA również zostałby objęty nowymi obowiązkami. Tajemnicą poliszynela jest więc, że  podobnie jak miało to miejsce w przypadku aktu o sztucznej inteligencji, na drodze do porozumienia stoi nie interes małych przedsiębiorców, lecz partykularne interesy konkretnych spółek działających globalnie.