Tech.BiznesINFO.pl > Nauka i kosmos > Philips wycofuje swoje rezonansy magnetyczne. Urządzenia zagrażają zdrowiu
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 23.12.2023 14:27

Philips wycofuje swoje rezonansy magnetyczne. Urządzenia zagrażają zdrowiu

rezonans magnetyczny
Fot. EAST NEWS/GARO/PHANIE

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła, że Philips będzie musiał dokonać naprawy lub wymian setek rezonansów magnetycznych wykorzystywanych na całym świecie. W skrajnych przypadkach wadliwe urządzenia mogą spowodować poważne obrażenia, a nawet zagrażać życiu.

Philips wycofuje MRI

Jak donosi The Register, problemy dotyczą rezonansu Philips Panorama 1.0T HFO, które były sprzedawane w latach 2001-2016 i są do dziś wykorzystywane w szpitalach na całym świecie w liczbie 340. Do czasu wymiany lub naprawy producent zaleca całkowite zrezygnowanie z badań z użyciem tego rezonansu – w skrajnych wypadkach może dojść nawet do eksplozji.

Na szczęście jak dotąd zdarzyło się to tylko raz w 22-letniej historii eksploatacji Panoramy 1.0T HFO, wówczas nikt nie ucierpiał. Na rynku amerykańskim Philips sam skontaktuje się z placówkami, które zakupiły wadliwy rezonans, zaś poza Stanami korporacja prosi o kontakt klientów.

Polscy naukowcy stworzą odpowiedź na ChatGPT. PLLuM będzie darmowy

Jak przebiega awaria rezonansu?

Groźne konsekwencje awarii rezonansu Philips Panorama 1.0T HFO mogą być wywołane na dwa sposoby. Pierwszy jest możliwy, gdy rezonans jest wyłączany i podwyższa się temperatura cewek magnetycznych, która podczas pracy urządzenia jest bliska zera absolutnego. Wówczas tracą one właściwość nadprzewodnictwa.

Wtedy hel wykorzystywany do chłodzenia cewek paruje i może spowodować pęknięcie urządzenia. W normalnych warunkach dochodzi do wentylacji i odprowadzenia helu z urządzenia, jednak jeśli nie jest to możliwe, wówczas urządzenie może wybuchnąć, powodując poważne obrażenia mechaniczne, narażenie na działalność szkodliwych substancji chemicznych czy brak dostępu do tlenu.

Drugim sposobem, który nie wymaga braku odpowiedniej wentylacji, więc jest tym samym znacznie bardziej groźny, jest wystąpienie podobnego procesu podczas awaryjnego zatrzymania pracy magnesów. Po naciśnięciu odpowiedniego przycisku w ekstremalnym reżymie pracy również może dojść do wybuchu rezonansu.

Zobacz też: Tajemnicza czerwona łuna po startach rakiet SpaceX. O co chodzi?

Nie pierwszy problem Philipsa

W obu przypadkach musi więc dojść do powstania ekstremalnych okoliczności – braku zapewnienia odpowiedniej wentylacji lub nagłego przerwania pracy w sytuacji awaryjnej. To dowodzi, że awarie rezonansu skutkujące nawet wybuchem są mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe, stąd decyzja FDA i działania Philipsa.

Nie jest to pierwszy przypadek awarii zaawansowanego sprzętu medycznego tego producenta. W 2021 roku wycofywano z użycia respiratory oraz aparaty zapewniające dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych wykorzystywane do leczenia bezdechu sennego. Wówczas zdrowie pacjentów było narażane na szwank.

Źródło: theregister.com