Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Szef Microsoftu ujawnił, jakiej decyzji najbardziej żałuje. „Były sposoby, aby to zadziałało”
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 26.10.2023 15:11

Szef Microsoftu ujawnił, jakiej decyzji najbardziej żałuje. „Były sposoby, aby to zadziałało”

None
Fot. Microsoft na licencji CC BY-SA 4.0 DEED.

Gdy w 2014 roku stery Microsoftu objął Satya Nadella, w korporacji rozpoczęła się rewolucja. Udało się gruntownie zmienić profil działalności i zamiast skupiać się na rynku konsumenckim, postawiono na rozwój biznesowych usług chmurowych, a ostatnio na sztuczną inteligencję. Nadella w ostatnim czasie przyznał, gdzie w tym wszystkim popełnił największy błąd.

Dekada z Satyą

Po kontrowersyjnej kadencji Steve’a Ballmera, który wielokrotnie dowiódł, że nie jest przygotowany na zachodzące w IT zmiany (słynne porównanie Linuksa do nowotworu) zarząd Microsoftu postanowił, że korporacja będzie rządził ktoś o zgoła innym charakterze i o niepomiernie mniejszym temperamencie.

A jednak Nadella ma inne walory: przede wszystkim ogromne doświadczenie w budowaniu usług chmurowych, co okazało się szczególnie wartościowe w czasach, kiedy naprawdę duże pieniądze można zarobić już nie na Windowsie i pecetach, ale na dużych usługach chmurowych dostarczanych biznesowi. Także segmentowi enterprsie.

Dziś można już powiedzieć, że wybór Nadelli na stanowisko CEO Microsoftu był strzałem w dziesiątkę, o czym najlepiej świadczą wyniki finansowe korporacji – w zasadzie każdy kolejny raport finansowy, także w czasie pandemii, bił pod względem wysokości przychodów i zysków rekord z poprzedniego okresu.

Ważne zmiany w Microsofcie – odchodzi szef działu rozwijającego Windowsa. Wiadomo, kto go zastąpi

Czego żałuje Nadella?

Nie oznacza to jednak, że Nadella był nieomylny. Na początku lutego minie dekada, odkąd objął on stanowisko CEO Microsoftu, a to jest okazją do podsumowań. Okazję do zadania także kilku mniej wygodnych pytań miał w ostatnim czasie Mathias Döpfner z niemieckiej redakcji Business Insidera.

W pierwszej kolejności Nadella zarzucił sobie błędne decyzje personalne – twierdząco odpowiedział na sugestię, że nie wybierał odpowiednich ludzi i zbyt długo zatrzymywał w Microsofcie tych, którzy do danej pracy się nie nadawali. Zaznaczył także, że błędem było to, że zdarzało mu się publicznie mówić rzeczy, których tak naprawdę nie myślał, i że przyniosło to negatywne skutki. 

Nieodżałowany mobilny Windows

Jeśli chodzi o jedną strategiczną pomyłkę, której najbardziej żałuje, Nadella wskazał bez większego zastanowienia, że błędem była jego decyzja w kwestii mobilnego Windowsa, którego koniec ogłoszono w 2017 roku, wycofując się z rynku mobilnych systemów operacyjnych:

Myślę, że to decyzja, o której wielu ludzi mówi i jedna z najtrudniejszych, jaką podjąłem, będąc CEO – nasze wyjście z rynku, że tak powiem, telefonów mobilnych, w takim pojmowaniu jak wówczas. Z perspektywy czasu myślę, że były sposoby, aby to zadziałało, być może przez wynalezienie na nowo przetwarzania danych pomiędzy PC, tabletami i telefonami.

Windows Phone, a potem po prostu mobilny Windows, zyskał dużą popularność także w Polsce, gdzie w pewnym momencie, obok Brazylii, jego udziały w rynku były największe. Nie bez znaczenia miał u nas sentyment do Nokii i relatywnie niskie ceny urządzeń. Zawiódł jednak pomysł, a w zasadzie jego realizacja, łączenia urządzeń różnej klasy w jeden ekosystem pod parasolem Windowsa.

Microsoft, przy niemałym udziale kłód rzucanych pod nogi przez Google (brak oficjalnego wsparcia i aplikacji) poległ jednak przede wszystkim na froncie Universal Windows Platform – bazie, na której raz napisana aplikacja miała działać na wszystkich urządzeniach z Windowsem. To w prostej linii doprowadziło do porażki całego pomysłu.