Tech.BiznesINFO.pl > Sztuczna inteligencja > Sztuczna inteligencja na igrzyskach w Paryżu. Nadzór, inwigilacja i techniki jak z "Raportu mniejszości"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 27.07.2024 16:47

Sztuczna inteligencja na igrzyskach w Paryżu. Nadzór, inwigilacja i techniki jak z "Raportu mniejszości"

olimpiada
Fot. East News/Lukasz Kalinowski

Tegoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu mogą przejść do historii jako najbardziej zaawansowane technicznie pod względem nadzoru wizyjnego nad wydarzeniem. A to nie lada osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że poprzednie odbywały się w Pekinie. Francuzi doświadczeni przez krwawe ataki terrorystyczne mieli zaprząc do przetwarzania obrazu z kamer najnowsze zdobycze techniki rodem z prozy Philipa K. Dicka. Bezpieczeństwo zapewniane m.in. przez sztuczną inteligencję bierze górę nad najpierwszą wartością z dewizy Republiki.

Sztuczna inteligencja w Paryżu

Bloomberg donosi, że organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu będą wykorzystywać w celu zapewnienia imprezie bezpieczeństwa algorytmy przetwarzające obraz z kamer w całym mieście. Oprogramowanie na bazie głębokiego uczenia ma rozpoznawać obiekty stanowiące zagrożenie - broń palną, białą, ładunki wybuchowe, porzucone samochody i inne przedmioty, jakie w przeszłości wykorzystywane były w zamachach terrorystycznych.

Szczegóły oczywiście nie są podawane do wiadomości publicznej. Wiemy, że procedury bezpieczeństwa zakładają w pierwszej kolejności podniesienie alarmu, który nie będzie bezpośrednio przesyłany do służb. Najpierw zgłoszenie będzie rewidowane przez ludzkiego pracownika zatrudnionego przez organizatorów imprezy i to on będzie podejmował decyzję o ewentualnym zaalarmowaniu policji. W ten sposób ograniczona ma zostać liczba fałszywych alarmów, które mogłaby wzniecać całkowicie autonomiczna sztuczna inteligencja.

Google w tarapatach? Nowa wyszukiwarka oparta na AI rozkłada go na łopatki

Nadzór jak z “Raportu mniejszości”

O ile algorytmy analizujące na bieżąco obraz z kamer przemysłowych nie są niczym nowym, to jednak nie są też stosowane na szeroką skalę w Europie, co budzi zastrzeżenia organizacji zabiegających o poszanowanie swobód obywatelskich oraz prawników. Samo rozpoznawanie twarzy lub obiektów, które mogą zostać wykorzystane do aktów przemocy, brzmi jednak dość prymitywnie, gdy porównamy je algorytmami śledzenia wzorców w ruchu tłumów, jakie mają być równolegle stosowane w Paryżu.

Zobacz: OpenAI zataiło informacje o ataku hakerskim. Sekrety twórców ChatGPT wykradzione

O sposobie trenowania modelu wiadomo niewiele, jednak ma być on w stanie zidentyfikować wśród tłumu wzorce, które odpowiadają możliwemu popełnianiu przestępstwa i to jeszcze zanim do niebezpiecznego wydarzenia w ogóle dojdzie. Można sobie wyobrazić, że będzie to samotna osoba w tłumie obserwująca jakieś miejsce czy człowiek pozostawiający pakunek w miejscu publicznym. Rozmówcy Bloomberga twierdzą, że przykładowym wzorcem może być pojedyncza osoba, która zmierza w kierunku przeciwnym do ruchu tłumu. O skali przedsięwzięcia niech poświadczą liczby - organizatorzy imprezy spodziewają się, że z całego świata przybędzie na nią ponad 15 mln osób, przy czym w aglomeracji paryskiej mieszka na co dzień ponad 12 mln osób.

Inwigilacja w Paryżu a europejski akt o sztucznej inteligencji

O skuteczności angażowania zaawansowanego oprogramowania w zapewnianiu bezpieczeństwa największych imprez masowych przekonamy się, gdy tegoroczne igrzyska się zakończą. Trudno bowiem mówić o uczeniu maszynowym, jeśli zbiorami danych, na których trenowane były algorytmy są wyłącznie istniejące zapisy przestępstw - jest ich zwyczajnie zbyt mało, aby zapewnić wysoką jakość modelu. Wnioski będą punktem wyjścia dla dalszych badań o bezprecedensowej wartości naukowej.  O ile podobne mechanizmy bezpieczeństwa wykorzystujące sztuczną inteligencję z pewnością były stosowane już w Chinach, to jednak Pekin słynie z tego, że równie chętnie podpatruje zachodnie osiągnięcia nauki, co rzadko dzieli się własnymi.

Stosowane we Francji zaawansowane mechanizmy ochrony stoją w jawnej sprzeczności z uchwalonym niedawno europejskim aktem o sztucznej inteligencji, który jednak nie wszedł jeszcze w życie. Stanowi on m.in. zakaz stosowania algorytmów identyfikacje, a te według doniesień mają być na szeroką skalę wykorzystywane w Paryżu.