Tech.BiznesINFO.pl > Sztuczna inteligencja > Sztuczna inteligencja podszyła się pod znaną aktorkę. "Byłam zszokowana"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 21.05.2024 19:45

Sztuczna inteligencja podszyła się pod znaną aktorkę. "Byłam zszokowana"

scarlett johansson
Fot. AFP/East News/LOIC VENANCE

Minął tydzień od prezentacji GPT-4o, nowego dużego modelu językowego firmy OpenAI, który wyróżniać ma głos. Zaawansowany asystent może przemawiać do nas z poziomu aplikacji, co od razu wzbudziło skojarzenia z filmem “Her”. Grająca w nim aktorka oskarżyła właśnie OpenAI o bezprawne wykorzystanie jej głosu.

Czym jest GPT-4o?

GPT-4o to wariant GPT wyspecjalizowany w asystowaniu człowiekowi, jednak w odróżnieniu od ChatGPT głównym interfejsem wejścia ma być jednak nie wpisywany tekst, lecz głos, mowa. Docelowo GPT-4o ma także posługiwać się obrazem, niemniej to właśnie możliwość porozmawiania w sposób zbliżony do rozmów między ludźmi robił podczas prezentacji największe wrażenie.

Już przed premierą takie możliwości kojarzono z filmem “Her”, co podsycał sam szef OpenAI, Sam Altman. Przypomnijmy, że jego fabuła opowiada historię mężczyzny, który w inteligentnej głosowej asystentce odnajduje bratnią duszę, mimo że cały czas ma do czynienia ze sztuczną inteligencją.

Zobacz: SI Google podsłucha nasze rozmowy i ostrzeże przed oszustami

OpenAI prezentuje GPT-4o. Czego się spodziewać po nowym modelu?

Scarlett Johansson podejrzewa kradzież głosu

Głosu asystentce w filmie “Her” użyczyła popularna hollywoodzka aktorka, Scarlett Johansson. Jej prawnicy właśnie opublikowali oświadczenie, w którym twierdzą, że OpenAI kontaktowało się z aktorką przed prezentacją GPT-4o, by to właśnie jej głosem mógł przemówić LLM. Ta jednak odmówiła, a teraz jest zdania, że OpenAI mimo to wykorzystało próbki jej głosu i że to właśnie nim przemawia żeńska wersja GPT-4o.

Kradzież czy też sklonowanie głosu Johansson technicznie mogło się odbyć bez jej zgody - wystarczyło wytrenować model na filmach, w których zagrała aktorka czy publicznych wypowiedziach. Do sprawy ustosunkowało się już kierownictwo OpenAI, które przekonuje, że wykorzystano głosy profesjonalnych aktorów, jednak żaden z nich nie należał do Johansson.

OpenAI konsekwentnie zaprzecza

Wątpliwości są tym większe, że jeszcze na kilka dni przed premierą Sam Altman ponownie skontaktował się z Johansson, by ponowić propozycję, jednak ta nie zmieniła zdania. Wiarygodności twierdzeń Altmana nie dodaje także, że w mediach społecznościowych otwarcie nawiązywał do filmu “Her”. Wygląda więc na to, że zanim GPT-4o trafi do użytkowników, konieczna będzie sądowe rozstrzygnięcie spornej kwestii.