Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > 68-latka ofiarą oszustów. Straciła ponad 400 tys. zł
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 04.06.2024 10:34

68-latka ofiarą oszustów. Straciła ponad 400 tys. zł

smartfon
Fot. materiały własne

Oszustwa inwestycyjne są szczególnie groźne także przez dużą ilość pieniędzy, jakie można w nich stracić. W odróżnieniu od zwykłego phishingu są one najczęściej rozłożone w czasie i wieloetapowe, co pozwala ukraść oszustom naprawdę pokaźne kwoty. Taki scenariusz został w ostatnim czasie zrealizowanym w Pomorskiem.

Kolejna ofiara oszustw inwestycyjnych

Jak donosi “Gazeta Pomorska”, ofiarą oszustwa inwestycyjnego padła 68-letnia mieszkanka powiatu świeckiego. Trafiła ona w Sieci na reklamę inwestycji. Wystarczyło pozostawić swoje dane w formularzu kontaktowym i czekać na kontakt.

Do kobiety zadzwoniła rzekoma brokerka i zaoferowała inwestycje w złoto, srebro czy ropę naftową. W pierwszej kolejności konieczne było jednak przelanie na inwestycję środków, co ofiara uczyniła. Było to kilkanaście tysięcy złotych. To był jednak dopiero początek jej kłopotów.

Kradł kody BLIK, zdołał wypłacić pokaźną sumę. Teraz grozi mu surowa kara

Oszuści nakłonili do instalacji aplikacji

Jak wspomniano, cechą charakterystyczną oszustw inwestycyjnych jest możliwość kontynuacji cyberprzestępczego scenariusza nawet po pierwszym przelewie. Oszuści są uwiarygodnieni swoją legendą i po pierwszych przelewach zachęcają do kolejnych. Mają mnóstwo czasu na perswazję i podejmowanie dodatkowych działań.

W tym przypadku, co miało już miejsce wielokrotnie wcześniej, kobieta dała się namówić fałszywej brokerce na instalację aplikacji. Był to niestety program pozwalający na zdalny dostęp do urządzenia lub spyware - dzięki programowi dane uwierzytelniania do aplikacji bankowej ofiary trafiły w ręce oszustów.

Kobieta straciła oszczędności

Bilans strat jest dramatyczny - kobieta została okradziona z oszczędności, których wysokość wyniosła 410 tys. zł. Ponadto oszuści zaciągnęli kredyt w imieniu ofiary i wcale nie jest oczywiste, czy bank uzna reklamację.

Zobacz: Oszuści podszywają się pod uczelnie. Polacy masowo dostają wiadomości

Metoda działań oszustów nie była w żaden sposób nowatorska czy wyjątkowa. Wręcz przeciwnie, to standardowe modus operandi, o którym pamiętać trzeba zawsze. Ponownie przestrzegamy przed pozyskiwaniem informacji o inwestycjach z reklam i kategorycznie odradzamy instalowanie aplikacji za namową obcych osób.

Źródło: pomorska.pl