Tech.BiznesINFO.pl Cyberbezpieczeństwo Groźne oprogramowanie w Polsce. Można stracić duże pieniądze
Fot. Pexels/Pixabay

Groźne oprogramowanie w Polsce. Można stracić duże pieniądze

19 maja 2024
Autor tekstu: Bartosz Onuczyński

Trojan Grandoreiro wraca i atakuje polskie konta bankowe. Wystarczy chwila nieuwagi, aby stracić oszczędności. Złośliwe oprogramowanie, które już wcześniej spowodowało ogromne straty finansowe na całym świecie, teraz ponownie zagraża użytkownikom, tym razem również w Polsce. Jak działa ten niebezpieczny trojan i jak można się przed nim zabezpieczyć?

Powrót groźnego trojana

Trojan Grandoreiro, znany z kradzieży pieniędzy , ponownie zagraża użytkownikom w Polsce. W styczniu 2024 roku, w wyniku międzynarodowej operacji z udziałem funkcjonariuszy z Brazylii, Hiszpanii, Interpolu oraz ekspertów z ESET i Caixa Bank, udało się zatrzymać kilka osób powiązanych z tym złośliwym oprogramowaniem.

Działał on głównie w krajach hiszpańskojęzycznych, kradnąc około 120 milionów dolarów . Teraz wraca ze zdwojoną siłą i stanowi zagrożenie również dla użytkowników w Polsce.

Masowy wyciek danych polskich pacjentów. Chodzi m.in. o numery PESEL
Dzwoni nieznajomy numer? Na to musisz uważać

Grandoreiro w natarciu

Według raportów grupy X-Force z IBM, Grandoreiro powrócił w marcu 2024 roku, tym razem w formie MaaS (Malware-as-a-Service) . Oznacza to, że złośliwe oprogramowanie zostało udostępnione innym cyberprzestępcom , co przyczyniło się do jego szybkiego rozprzestrzenienia na całym świecie, w tym także w Polsce.

Eksperci podkreślają, że trojan przeszedł znaczące usprawnienia i wyposażono go w dodatkowe, bardzo niebezpieczne funkcje, które ułatwiają kradzież pieniędzy .

ZOBACZ TAKŻE: Duży bank pilnie ostrzega klientów. Można stracić wszystkie pieniądze

Nowe metody ataku

Grandoreiro rozprzestrzenia się głównie za pomocą kampanii phishingowych, w których cyberprzestępcy podszywają się pod instytucje rządowe oraz firmy energetyczne. Wiadomości są pisane w języku ojczystym ofiar, co zwiększa ich skuteczność. W e-mailach znajduje się załącznik w formacie PDF, po którego otwarciu pobierany jest plik ZIP o rozmiarze około 100 MB zawierający szkodliwe oprogramowanie .

Grandoreiro potrafi również wyłączyć zabezpieczenia w programie Microsoft Outlook i rozesłać zainfekowane wiadomości do kolejnych osób. Jego ślady wykryto w Polsce, Czechach, Rosji i Holandii.

Wyłudzili przesyłki warte 400 tys. zł. Nowa metoda oszustów
Podszywają się pod Pocztę Polską. Zaczyna się od SMS-a
Obserwuj nas w
autor
Bartosz Onuczyński

Redaktor portalu TechBiznesINFO.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@biznesinfo.pl
Nauka i kosmos Sztuczna inteligencja Cyberbezpieczeństwo Internet i TV FinTech