Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Przewiercił sobie czaszkę wiertarką i wszczepił czip. Chciał mieć kontrolę nad swoimi snami
Paula Drechsler
Paula Drechsler 22.07.2023 19:11

Przewiercił sobie czaszkę wiertarką i wszczepił czip. Chciał mieć kontrolę nad swoimi snami

operacja
Twitter

Mężczyzna samodzielnie przeprowadził na sobie operację, ponieważ chciał kontrolować swoje sny. Przewiercił swoją czaszkę, siedząc w salonie swojego domu, a następnie wszczepił elektrody do mózgu. Sceny z zabiegu zaprezentował w mediach społecznościowych.

Drastyczne sceny z wiercenia w czaszce

40-letni Michał Raduga postanowił posiąść moc kontrolowania swoich snów. W tym celu zdecydował się przeprowadzić sam na sobie operację i wszczepić do mózgu elektrody, które umożliwiłyby mu spełnienie tego marzenia. Jak donosi portal newsrebeat.com, mężczyzna nie tylko samodzielnie wwiercił się sobie w głowę i umieścił wewnątrz elektrody, ale także rozpowszechnił zdjęcia z zabiegu w swoich mediach społecznościowych. 

Drastyczne obrazy przedstawiają m.in. moment, podczas którego mężczyzna umieszcza na skórze specjalne klipsy do papieru, które ją przytrzymują, a także sam proces przewiercania czaszki za pomocą wiertła. Na zdjęciach widać też ogrom krwi traconej przez Radugę. Mężczyzna, który wszczepił sobie elektrodę, zapewniał swoich obserwujących, że „pewnego dnia będzie ona miała potencjał, by zmienić bieg snów i pozwoli świadomie nimi kontrolować”. Skąd taki pomysł?

Skupowali używane sprzęty, później sprzedawali je jako nowe. Wrobili mnóstwo osób

Ćwiczył na zwierzętach

Rosjanin przed wykonaniem na sobie operacji posługiwał się filmikami na YouTube z przeprowadzania różnego rodzaju zabiegów tego typu, a jego inspiracją według portalu newsrebeat.com był m.in. film z DiCaprio i Page — Incepcja. Produkcja pokazuje, jak dzięki zaawansowanej technologii można wpływać na sny, co stało się swego rodzaju obsesją Radugi. Zanim przewiercił własną czaszkę, przećwiczył wszystko na pięciu owcach.

Polsat podaje, że mężczyzna przeprowadził zabieg przy użyciu wiertła, które kupił w sklepie z narzędziami, miał też specjalnie umieszczoną kamerę, dzięki której na ekranie na żywo widział, jak postępuje operacja. W trakcie całego procesu faktycznie dotarł do mózgu i umieścił przygotowane przez siebie czipy tak, aby stykały się z korą mózgową. Mężczyzna podczas zabiegu stracił niemal litr krwi, ale dał radę samodzielnie zaszyć sobie głowę. „Cieszę się, że przeżyłem, ale byłem gotowy na śmierć”, cytuje Radugę Dailymail. Lekarze komentują sprawę.

Specjaliści nie szczędzą słów krytyki

Poczynania Rosjanina skomentowali lekarze. Według Polsatu specjaliści twierdzą, że Raduga przeżył wyłącznie przez przypadek, a ponadto jest duża szansa, że wkrótce spotka się z nieprzyjemnymi konsekwencjami swojego zabiegu. Zdaniem Alexa Greena, specjalisty neurochirurgii z Uniwersytetu Oksfordzkiego, którego przytacza Polsat, Rosjaninowi może teraz grozić nie tylko wylew, ale również epilepsja. Prawdopodobne jest, że Raduga w niedalekiej przyszłości zacznie się z nią zmagać.

Rosjanin wierzy jednak w powodzenie swojego eksperymentu. Jego zdaniem za jakiś czas czip zacznie działać. „Chciałem rozszerzyć ludzkie możliwości”, pisał w mediach społecznościowych. Według newsrebeat niektórzy internauci, w odróżnieniu od lekarzy, wyrazili podziw dla Radugi. Doktor Green podsumował jednak proceder negatywnie. „Jeśli chodzi o możliwość użycia urządzeń do zmieniania snów, to odpowiedź jest taka, że nie mamy żadnych dowodów na to, aby coś takiego istniało. W rzeczywistości jesteśmy prawdopodobnie dziesiątki lat od tego, aby wpływać na marzenia senne za pomocą takiej stymulacji i uzyskania syntezy nowych doświadczeń”, skwitował specjalista.