Tech.BiznesINFO.pl > Sztuczna inteligencja > ChatGPT zamiast lekarza. Rzecznik Praw Pacjentów zawiadamia prokuraturę
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 20.06.2024 20:02

ChatGPT zamiast lekarza. Rzecznik Praw Pacjentów zawiadamia prokuraturę

medycyna
Fot. Unsplash/National Cancer Institute

Rzecznik Praw Pacjenta zawiadomił organy ściągania o działalności usługi LekarzAI, która okazała się interfejsem na duży model językowy ChatGPT. W ocenie RPP stwarza ona nie tylko zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów, ale też stanowi naruszenie praw konsumentów.

LekarzAI pod lupą Rzecznika Praw Pacjenta

Po premierze ChatGPT kwestią czasu był wysyp konwersacyjnych modeli językowych świadczących odpłatnie usługi paramedyczne. Zagrożenie nimi jest krytyczne - duże modele językowe mylą się niekiedy w porównywaniu wielkości dwóch liczb naturalnych, więc sugerowanie się nimi w kwestiach zdrowotnych to proszenie się o problemy.

To jednak nie zniechęciło użytkowników usługi LekarzAI. Za kwotę od 24,99 zł do 99 zł można dzięki niej zasięgnąć opinii oprogramowania, które nigdy nie powinno zastępować lekarza, a jednak to robi. Jak donosi serwis rynekzdrowia.pl, Rzecznik Praw Obywatelski zawiadomił organy ścigania o tym, że firma odpowiedzialna LekarzAI może łamać prawo.

Dane medyczne nawet 10 mln Polaków podane jak na tacy. Niepokojące doniesienia

Zamiast lekarza API ChatGPT 4

Na stronie usługi stosunkowo niedawno miały pojawić się informacje, które mają pozwolić jej twórcom unikać odpowiedzialności - zastrzegają sobie edukacyjny charakter narzędzia i brak odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez użytkowników. Samo ustalenie, kto odpowiada za usługę, jest jednak utrudnione za sprawą rozwodnionych zapisów w dokumentacji.

Zobacz: E-rejestracja opóźniona. Elektroniczny zapis do lekarza dopiero za rok

Z regulaminu usługi dowiadujemy się jednak, ze LekarzAI jest niczym innym jak serwisem internetowym korzystającym z API ChatGPT 4. Oznacza to, że twórcy zbudowali witrynę i wykupili dostęp do komercyjnej wersji zewnętrznego modelu. Ich przedstawiciele, z którymi udało się skontaktować, przekonują, że LekarzAI działa zgodnie z prawem, a na samej stronie znajdziemy informację, że z usługi skorzystano już 349 tys. razy.

Sprawą zajmie się prokuratura

Inne zdanie na temat zgodności działania podobnych usług z prawem ma Rzecznik Praw Pacjenta. Podkreśla on, że w Polsce świadczenie takich usług, jakich podejmuje się LekarzAI - rozpoznawanie chorób i leczenie bez udziału lekarza - podlega odpowiedzialności karnej. Oprócz prokuratury zawiadomiony został także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, gdyż informacje widoczne na stronach LekarzAI mogą wprowadzać klientów w błąd.