Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > KE: Apple narusza europejskie prawo. Co to oznacza dla posiadaczy iPhone’ów?
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 25.06.2024 11:34

KE: Apple narusza europejskie prawo. Co to oznacza dla posiadaczy iPhone’ów?

iphone
Fot. Unsplash/Drew Coffman

Komisja Europejska wydała wstępne stanowisko w sprawie praktyk stosowanych przez Apple i zapisów regulaminu App Store. W ocenie Brukseli Apple narusza akt o rynkach cyfrowych. Zapowiedziano też nowe dochodzenie, które może skończyć się nałożeniem na Apple poważnych sankcji.

KE wstępnie: Apple narusza akt o rynku cyfrowym

Członkowie Komisji dopatrzyli się łamania przepisów przede wszystkim w praktykach Apple obejmujących deweloperów tworzących aplikację adresowane na iPhone’a. Według KE stawiane przed nimi wymogi umowne noszą znamiona kierunkowania wyboru, tj. utrudniają lub uniemożliwiają korzystanie z zamienników rozwiązań oferowanych przez Apple.

Zastrzeżenia wzbudziło zwłaszcza ograniczanie deweloperom możliwości prezentowania użytkownikom ofert wewnątrz aplikacji. Nie mogą oni wyświetlać tam cen i promować swoje propozycje sprzedażowe. Taka możliwość jest dostępna dopiero z użyciem linków prowadzących na zewnętrzne strony internetowe. Ponadto Apple ma pobierać opłaty za ułatwianie początkowego pozyskania nowych klientów w sposób wykraczający poza absolutne minimum.

Wszystkie te działania mają naruszać art. 5. ust 4 aktu o rynkach cyfrowych, który stanowi, że korporacje o statusie Apple (gatekeepers) muszą zapewniać twórcom bezpłatnie możliwość kierowania ofert do klientów poza własnymi sklepami.

Jak przyśpieszyć działanie iPhone’a? Są proste i sprawdzone sposoby

KE wszczęła kolejne postępowanie

Apple otrzymało decyzję o wstępnej decyzji i może teraz przedstawić swoją argumentację. Jednocześnie poinformowano o wszczęciu nowego postępowania w sprawie kolejnych potencjalnych naruszeń europejskiego prawa, jakie napotkano w toku poprzedniego dochodzenia.

Zobacz: Masz takiego iPhone'a? Apple ogłasza koniec wsparcia

KE zbada teraz praktyki Apple stosowane wobec programistów i zapisy wiążących ich umów. Chodzi m.in. opłaty pobierane przez korporację za korzystanie z podstawowej technologii, która wynosi 50 centów, jakie programiści muszą płacić od każdej instalacji aplikacji. Ponadto Apple może komplikować procedurę korzystania z alternatywnych sklepów z oprogramowaniem, tak aby zniechęcić do tego użytkowników.

Konsekwencje dochodzenia KE

Użytkownicy urządzeń Apple mogą się więc spodziewać dalszych zmian zachodzących przede wszystkim w iOS-ie. Aple może zostać zmuszone do skuteczniejszego otwarcia swojego ekosystemu na zewnętrzne usługi stanowiące zamienniki do natywnych. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, w przyszłości łatwiej będzie korzystać np. z alternatywnych sklepów z aplikacjami.

Znaczniejsze konsekwencje może napotkać Apple. Za naruszanie aktu o rynku cyfrowym korporacja może zapłacić grzywnę w wysokości 10 proc. globalnego obrotu, a jeśli naruszenia będą się powtarzać - nawet do 20 proc. W ostateczności KE może zobowiązać Apple do sprzedaży europejskiej części biznesu lub zakazać świadczenia usług na terenie UE.