Tech.BiznesINFO.pl > Nauka i kosmos > Niebo w październiku rozpieszcza. Moc kosmicznych atrakcji, oto gdzie i kiedy oglądać
Paula Drechsler
Paula Drechsler 12.10.2023 11:00

Niebo w październiku rozpieszcza. Moc kosmicznych atrakcji, oto gdzie i kiedy oglądać

niebo
domena publiczna

Jedni jesień kochają, inni nienawidzą, ale jedno trzeba przyznać - na nocnym niebie o tej porze roku dzieje się bardzo wiele i jest co oglądać. Kolejne spektakle z udziałem różnych obiektów kosmicznych są tuż-tuż. Jeden z pokazów już dziś, w czwartek 12 października, a następne całkiem niedługo.

Moc atrakcji na nocnym niebie

Niebo tej jesieni niejednokrotnie wzbudziło już zachwyt obserwatorów. I nie chodzi tylko o wielobarwne wschody i zachody słońca. Również po zmroku można oglądać ciekawe zjawiska związane z najrozmaitszego rodzaju obiektami kosmicznymi. Mowa tu na przykład o kapitalnej widoczności takich gwiazdozbiorów jak Pegaz, Andromedy, Perseusz, Byk oraz typowo zimowych konstelacjach Bliźniąt i Oriona, a także obecności jasno błyszczącego Jowisza obok Księżyca. Ale cieszyć można się również takimi spektaklami, w których powstaniu udział ma człowiek.

Kilka różnych czasowych atrakcji mamy także już za sobą, na przykład niedawno przypominaliśmy o widowiskowym roju meteorów - Drakonidów, które powstały w wyniku rozpadu komety 21P/Giacobini-Zinner i co jakiś czas rozpieszczają obserwatorów nocnego nieba, jawiąc się jako spadające gwiazdy. Natomiast parę dni temu pisaliśmy o możliwości oglądania satelitów Starlink, czyli urządzeń wysyłanych w przestworza ze względu na budowę kosmicznego internetu Elona Muska. Dopiero co po raz kolejny sunęły na orbitę, tworząc tzw. kosmiczny pociąg i ciesząc tym samym oczy setek osób.

Jeśli ominął was ten widok, to mamy dobre wieści - aktualny rozkład jazdy kosmicznego pociągu. Zjawisko, nazwane tak z powodu oczywistych skojarzeń, jakie nasuwa widok umieszczonych jeden za drugim w lekkich odstępach satelitów, będzie widoczne jeszcze na przykład dzisiaj, w czwartek 12 października 2023 r. W dodatku towarzyszyć temu spektaklowi będzie tym razem jeszcze jeden bonus. Kiedy i gdzie oglądać?

Darmowy Disney+ w nowej promocji. Skorzystać może każdy Myśleli, że nie żyje, w nekrologu nazwali go "kupcem śmierci". Oddał majątek, by zapamiętano go inaczej

Rozkład jazdy kosmicznego pociągu satelitów Starlink

Obiekty przelecą dziś nad Polską dwa razy.

- Pierwszy przelot przez całe niebo z zachodu na wschód będzie można obserwować już o godzinie 18:43. Satelity pojawią się przy zachodnim horyzoncie i przelecą przez zenit w kierunku wschodu. Ten przelot będzie najlepiej widoczny we wschodnich regionach kraju, a wynika to z tego, że niebo na wschodzie jest już ciemniejsze. O godzinie 18:43 na zachodzie Polski jeszcze jest widno, co uniemożliwi obserwację obiektów na orbicie - informuje portal Nocne Niebo.

Przebywający w innej części kraju nie mają się czym martwić, bowiem drugi przelot ma być dobrze widoczny. Trwał on jednak będzie nieco krócej.

- Drugi przelot zdecydowanie krótszy, ale widoczny rozpocznie się o godzinie 20:14. Satelity Starlink pojawią się na zachodnim niebie i przelecą w kierunku wschodniego horyzontu. Widoczne będą maksymalnie do 40 stopni wysokości ponad horyzontem, później wejdą w cień Ziemi - tłumaczy wspomniany portal.

nocne niebo

Fot. YouTube Nocne Niebo, Starlinki nad Poznaniem

To jednak nie wszystko. Dziś pojawi się również dodatkowy obiekt, który może okazać się zdecydowanie najciekawszy do obserwacji, szczególnie dla pasjonatów.

- Przed drugim przelotem satelitów Starlink na niebie pojawi się Bluewalker 3. Satelita z wielką anteną, o powierzchni 64 metrów kwadratowych. Jest to testowy satelita dostarczający sygnał sieci 5G. Jutro przekonamy się jak z jego widocznością na niebie. Przelot o godzinie 19:55 z południowego zachodu na wschód. Oświetlany przez Słońce będzie przez 5 minut. Tyle czasu będą mili łowcy satelitów na prowadzenie obserwacji przelotu Bluewalkera 3 - podkreśla cytowane źródło.

Były Drakonidy, czas na Orionidy

Poza tym cały czas aktywny jest rój Orionidów (008 ORI). Meteory te są związane z kometą Halleya, czyli pierwszą zidentyfikowaną kometą krótkookresową. Najwcześniejsze doniesienia o tym roju znamy z zamierzchłych czasów, z kronik chińskich. Natomiast pierwsze źródła europejskie, które wspominają o Orionidach, pochodzą dopiero z XIX wieku i są związane z obserwacjami A.S. Herschela. Meteory te można od 2 października do 7 listopada dostrzec również nad Polską. Kulminacja tych spadających gwiazd przypadnie jednak nieco później - specjaliści mówią tu o 21 października. Wówczas będzie można obserwować ok. 20-30 meteorów na godzinę. Prędkość roju wynosi 66 km/s. 

- Orionidy to grupa drobnych ciał, która obiega Słońce po odpowiedniej orbicie. Raz do roku Ziemia przechodzi przez pas zagęszczenia takich drobnych ciał. My to odbieramy jako rój meteorów, gdzie charakterystyczne jest to, że wszystkie zjawiska meteorowe, wydają się, jakby wylatywały z jednego miejsca. To miejsce znajduje się w gwiazdozbiorze Oriona - tłumaczy astronom dr Leszek Błaszkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, przytaczany przez rmf24.pl

W naszych szerokościach geograficznych radiant Orionidów wschodzi około godziny 21, a góruje o godzinie 5 rano na wysokości ponad 50 stopni i do świtu pozostaje dość wysoko nad horyzontem. Jest to więc gratka zarówno dla nocnych marków, jak i dla rannych ptaszków. Trzeba zerkać na południowo-wschodnią część nieba, bo radiant tych meteorów leży na granicy gwiazdozbiorów Oriona i Bliźniąt, wyjaśnia serwis Urania.