Tech.BiznesINFO.pl > Nauka i kosmos > Szukali w ogródku zagubionego kolczyka. Zamiast tego znaleźli wyjątkowy skarb
Paula Drechsler
Paula Drechsler 30.10.2023 14:07

Szukali w ogródku zagubionego kolczyka. Zamiast tego znaleźli wyjątkowy skarb

ogród
Natan Jobel/Wikipedia

Pewna kobieta podczas przebywania w ogródku koło domu zgubiła kolczyk. Drobna biżuteria tak się zawieruszyła, że konieczna była pomoc w poszukiwaniach. Ich efekty były jednak bardzo niespodziewane. Pod ziemią krył się skarb.

Poszukiwania zawieruszonego drobiazgu

Czasem zdarza się, że coś nam przypadkowo spadnie i zawieruszy pod szafką czy stolikiem. Wówczas jest to stosunkowo łatwo znaleźć. Co jednak gdy zgubimy jakiś drobiazg w stylu kolczyka nie w domu, a w ogrodzie? Szybko pochłania go roślinność i trudno się połapać, gdzie jest ta rzecz. Wtedy w ruch musi iść np. wykrywacz metali. A takie poszukiwania, jak się okazuje, mogą przynieść coś innego, niż tylko odnalezienie zguby.

Przekonała się o tym para, która szukała w swoim ogrodzie zagubionej biżuterii. Onet relacjonuje, że kobiecie zapodział się tam złoty kolczyk. Na pomoc w poszukiwaniach przyszedł jej mąż. Przeczesując trawę, małżeństwo stwierdziło, że przyda się tu wsparcie w postaci wykrywacza metali. Po chwili mężczyzna przeszukiwał teren właśnie za pomocą tego urządzenia. Ku radości małżonki, narzędzie szybko zaczęło wydawać charakterystyczne dźwięki.

79-latek zainstalował aplikację i stracił majątek. Policja ostrzega Polaków

Skarb odkryty dzięki wykrywaczowi metali

Właściciele ogrodu zaczęli szukać w tym miejscu kolczyka, jednak nigdzie go nie było. Jak relacjonuje Jan Erik Aasvik, mieszkaniec wyspy Jomfruland w Norwegii, zdecydował się na to, aby sięgnąć po łopatę i przekopać miejsce, które wskazywał wykrywacz metali, podaje Onet.

- Wziąłem łopatę i zacząłem kopać. To było nie głębiej niż jakieś 20 do 30 cm pod powierzchnią. Nie miałem pojęcia, co to jest, ale wyglądało na stare - przytacza wypowiedź mężczyzny wspomniane źródło.

Szybko okazało się, że wykrywacz zamiast utraconej zguby wskazywał miejsce, gdzie leżą artefakty z czasów Wikingów. Jak podaje Interia, były to klamra oraz element używany prawdopodobnie podczas wikińskich pochówków. Przedmioty okazały się liczyć ponad 1000 lat. Według ekspertów przytaczanych przez wspomniane źródło, odkrycie dotyczy pochówku kobiety z IX wieku.

Wikińskie skarby w ogrodzie, klamra oraz element wyposażenia zmarłego
Vestfold og Telemark fylkeskommune/facebook.com za pośrednictwem Interii

Czy wykrywacz metali jest w Polsce legalny?

Według mediów rodzina Aasvik od razu poinformowała o swoim znalezisku odpowiednie instytucje. Interia podaje, że nawet w mediach społecznościowych Rady Dziedzictwa Kulturowego pochwalono odkrywców za to, że powiadomili władze o unikatowym odkryciu.

- Gratulujemy rodzinie, która dokonała odkrycia z czasów wikingów na Jomfruland - przekazano na Facebooku Rady Dziedzictwa Kulturowego okręgu Vestfold og Telemark, podaje wspomniane źródło.

Jak wygląda możliwość korzystania z wykrywaczy metali w Polsce? Serwis spy-optic.pl podaje, że “Posiadanie wykrywacza metali w Polsce jest jak najbardziej legalne. Kwestiami prawnymi są jednak objęte zabytki, które definiuje ustawa z 23 lipca 2003 r.” Portal jakiwniosek.pl wyjaśnia, że chodzi tu o “[...] poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania wymaga pozwolenia miejscowo właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków”. 

Co w przypadku niezastosowania się do tych wytycznych? “W przypadku poszukiwania zabytków za pomocą wykrywacza metali bez zezwolenia, sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Jeżeli przy okazji doszło do uszkodzenia zabytku, sprawcy grozi do 8 lat więzienia”, podaje wspomniany portal. Natomiast poszukiwanie przy pomocy wykrywacza np. swojej zagubionej biżuterii nie wymaga żadnego pozwolenia. Chcąc wyruszać na poszukiwania z takim urządzeniem, warto się jednak dobrze dokształcić na temat obecnie działających przepisów.