Tech.BiznesINFO.pl > Internet i TV > Techland notuje rekordową stratę. Nie minął rok, odkąd firmę kupili Chińczycy
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 05.07.2024 17:38

Techland notuje rekordową stratę. Nie minął rok, odkąd firmę kupili Chińczycy

dying light
Fot. materiały prasowe Techland

Techland, spółka akcyjna ze ścisłej czołówki polskiego gamedevu, wykazała rekordowe straty. Dwa lata po premierze dobrze przyjętym sequelu gry “Dying Light” i rok po przejęciu przez chińskie Tencent Techland zamknęła rok 2023 z 90 mln zł na minusie.

Techland w rękach Tencent

Złe wieści dla akcjonariuszy przychodzą po świetnym roku 2022. Wówczas, przede wszystkim za sprawą wspomnianego, udanego “Dying Light 2” Techland mógł się pochwalić zyskiem netto w wysokości 746,8 mln złotych.

We wrześniu zeszłego roku pakiet większościowy zakupił chiński gigant Tencent, jeden z największych graczy w regionie Shenzen, o którym można dziś powiedzieć, że jest nową Doliną Krzemową. Do Tencent należy m.in. Riot Games rozwijające MMO “League of Legends” czy Epic Games odpowiedzialne nie tylko za “Fortnite”, ale też najważniejszy w tej chwili silnik gier Unreal Engine 5 oraz sklep Epic Store.

UOKiK bada rynek gier wideo. Steam i PlayStation Store pod lupą

Rekordowa strata Techlandu

Można więc było się spodziewać, że w matni takiej potęgi jak Tencent przynajmniej sytuacja finansowa Techlandu będzie tylko coraz lepsza. Tymczasem, jak podaje “Puls Biznesu”, w 2023 roku przychody spółki skurczyły się pięciokrotnie, do 229,1 mln złotych. Trzeba mieć jednak na uwadze, że Tencent mógł mieć w tym swój udział tylko w IV kwartale 2023 r.

Zobacz: Polski producent gier zwalnia pracowników. Kolejna produkcja będzie okrojona

Aktualnie na zlecenie Tencent ma powstawać gra RPG osadzona w zupełnie nowym IP. Zapowiada się więc na odejście od survivalowo-akcyjnego formatu serii “Dying Light”, a kierownictwo spółki ma wykazać optymizm nawet w obliczu odnotowanych start. Mają one wynikać z relatywnie krótkiego (w porównaniu choćby z grami-usługami) cyklu życia dotychczasowych produkcji firmy.

Czarne chmury nad branżą gier

Nie sposób także pominąć, że kiepskie wyniki Techland uzyskał w czasie być może najtrudniejszym w całej historii branży gamedev. Wieści o masowych zwolnieniach są powszechne, twórcy mogą czuć na karku oddech generatywnej sztucznej inteligencji, upadają kolejne produkcje i całe studia.

Zwolnienia nie ominęły także Techlandu. W czerwcu poinformowano, że z firmą pożegnało się rzekomo tylko kilkunastu pracowników. Ich obowiązki skupiały się przede wszystkim na obsłudze społeczności graczy.  

Tagi: gry Polska Praca