Wczorajsze błędy w wyświetlaniu cen złotówki dziś znajdują swoje konsekwencje. Wiadomo nieco więcej o możliwych przyczynach wystąpienia błędu, a także o działaniach, jakie podjęły polskie władze w tej sprawie. Choć Google tymczasowo całkowicie wyłączyło funkcje wyszukiwarki związane z kursami walut, to i tak będzie się musiało gęsto tłumaczyć.
Uwaga na wyniki wyszukiwania informacji na temat kursów walut prezentowanych w Google. W wyniku błędu wyszukiwarka prezentuje bardzo zaniżoną cenę złotówki.
Wielu internautów nadal sądzi, że przejście w tryb incognito w przeglądarce całkowicie chroni ich prywatność. Często zapominają, że szerokie możliwości śledzenia zachowuje w nim sam producent najpopularniejszej przeglądarki, czyli Google. Korporacja zawarła w tej sprawie ugodę.
Głównym z argumentów na rzecz wykupienia konta Premium na YouTube jest możliwość korzystania z serwisu bez konieczności oglądania reklam. A przynajmniej tak było dotychczas. YouTube podjął bowiem kolejne działania mające na celu maksymalizację za przychodów, które dotyczą także płacących za dostęp do serwisu.
YouTube nie ustaje w próbach zachęcania użytkowników do korzystania z wersji Premium serwisu. Po uniemożliwieniu dostępu osobom blokującym reklamy czy planach wyłączenia Podcastów Google, przyszedł czas na mechanizm, którego chyba niewielu się spodziewało, a który może być kroplą przelewającą czarę goryczy wśród użytkowników.
Mijający rok w serwisie YouTube minął pod znakiem maksymalizacji przychodów pochodzących z wyświetlania reklam. Dotyczyło to zarówno aplikacji mobilnej, przeglądarkowej wersji serwisu, jak i aplikacji SmartTV. Teraz YouTube ogłasza kolejne zmiany związane z reklamami.
Z Google Chrome korzysta dziś ponad 60 proc. wszystkich internautów. W przyszłym roku grono to może się zmniejszyć choćby za sprawą planowanego wprowadzenia utrudnień w funkcjonowaniu dodatków blokujących reklamy. Innym czynnikiem może być renesans Firefoksa.
Zgodnie z wieloletnią już tradycją polski oddział Google opublikował podsumowanie roku. Dzięki niemu można poznać wiele ciekawych informacji o tym, w jaki sposób Polacy korzystali w ciągu ostatnich dwóch miesięcy i czego poszukiwali.
Google słynie z tego, że nowe produkty pojawiają się równie często, jak znikają. Korporacja już wielokrotnie próbowała swoich sił w budowaniu aplikacji pozwalających na słuchanie podcastów, jednak jak dotąd próby te kończyły się niepowodzeniem. Tak samo jest z Google Podcastami, o których zamknięciu wiemy już więcej.
Rok po udostępnieniu ChatGPT swoją odpowiedź przygotowało Google. Gemini, bo taką nazwę otrzymał duży model językowy z Mountain View, przez wielu został już okrzyknięty triumfatorem w starciu, choć nie brakuje głosów przeciwnych. Zwłaszcza że firm prezentujący rzekome możliwości Gemini został częściowo sfabrykowany.
Zeszłoroczna premiera ChatGPT musiała być dla Google jak kubeł zimnej wody – z dnia na dzień silnik LLM, w dodatku finansowany przez Microsoft, poważnie zagroził wyszukiwarce. Korporacja próbowała różnych środków, by zbudować coś podobnego, lecz do premiery udało się doprowadzić się to dopiero teraz – światło dzienne ujrzał duży model językowy Google, Gemini.
Wygląda na to, że Google na dobre postanowiło utrudnić życie wszystkim tym, którzy korzystają z adblockerów. Na YouTube wprowadzono całościowe blokady dostępu, lada moment odpowiednio zmodyfikowana zostanie przeglądarka Google Chrome. Na tym jednak korporacja nie kończy.
Sieć obiegły niepokojące doniesienia o wykryciu niebezpiecznej luki w przeglądarce internetowej Google Chrome. Chodzi o pewne braki w zabezpieczeniach, które mogą narazić użytkowników na poważne konsekwencje, m.in. zmasowane ataki cyberprzestępców. Istnieje jednak pewne rozwiązanie, które chroni internautów.
Zgodnie z wcześniej przyjętym harmonogramem Google już jutro rozpocznie proces porządkowania jednej ze swoich największych i najważniejszych usług. Dostęp do swoich danych mogą utracić miliony użytkowników, którzy wcześniej się przed tym nie zabezpieczyli. Na szczęście jest jeszcze czas na podjęcie kroków.
Trwa atak na najpopularniejszą przeglądarkę internetową na świecie, Chrome, z którego korzysta około 3,2 mld ludzi na całym świecie . Google ogłosiło, że powinni oni jak najszybciej zaktualizować program.
Wielkość pamięci masowej często nie jest już tak istotnym czynnikiem w podejmowaniu decyzji o zakupie konkretnego laptopa czy smartfonu, jak kiedyś. W sprzęcie służbowym wykorzystywane są firmowe serwery, celów prywatnych korzystamy z usług takich, jak Dropobox, OneDrive czy Dysk Google. Poleganie na nich w stu procentach może się jednak okazać zgubne.
Nie będzie przesady w twierdzeniu, że YouTube wytoczył już najcięższe działa w walce z użytkownikami, którzy blokują wyświetlanie reklam w serwisie. Jak się już jednak wielokrotnie przekonywaliśmy w podobnych przypadkach, kreatywność internautów jest niewyczerpana i prześcigają się oni w pomysłach na omijanie blokad. Na genialny w swej prostocie pomysł wpadł jeden z użytkowników Reddita.
Powraca kwestia Manifest v3, dokumentu, który ma sprawić, że przeglądarka Chrome w praktyce uniemożliwi działanie dużej części rozszerzeń blokujących reklamy. Google już wcześniej wycofywało się ze zmian rakiem, trudno więc oczekiwać, że ugnie się ponownie. Jeśli zmiany dojdą do skutku, stracimy w dużej części możliwość przeglądania internetu bez oglądania reklam.
Minęło prawie 5 lat odkąd Asystent Google, zapowiadany jako gruntowna zmiana w tym, jak obsługujemy smartfony z Androidem, został zaprezentowany w wersji obsługującej język polski. Jaki jest dziś jego stan? Jakie są możliwości? A także, co szczególnie ważne w kontekście choćby prac nad Google Bard, jaka jest jego przyszłość?
Prognozowanie pogody to niezwykle ważne i ogromnie zasobożerne zadanie, którego rezultaty mają wpływ w zasadzie na każdy aspekt ludzkiej działalności. Naukowcy zatrudnieni w należącej do Google DeepMind twierdzą, że właśnie dokonali rewolucji w tym obszarze, dzięki czemu prognozy są skuteczniejsze niż w przypadku tradycyjnych modeli fizycznych.
Gdy utrzymuje się największą usługę poczty elektronicznej na świecie, która w dodatku jest udostępniania bezpłatnie, oczywistością jest konieczność regularnego weryfikowania aktywności kont. Odpowiedzialność ta spoczywa dziś na Google. Korporacja zapowiedziała, że Gmaila czeka w najbliższym czasie bardzo duże sprzątanie.
Należący do Google serwis YouTube jednoznacznie zdecydował się na maksymalizację zysków. Nie chodzi już tylko o rozszerzenie blokady użytkowników korzystających z rozszerzeń usuwających reklamy. Równolegle użytkownicy z dwóch państw zapłacą więcej za wersję premium. Jednym z nich jest Argentyna, drugim Polska.
Użytkownicy smartfonów Huawei zgłaszają problemy z działaniem ich urządzeń, a konkretniej z działającymi na ich urządzeniach aplikacjami pochodzącymi od Google. System ostrzega ich, że smartfon został zainfekowany trojanem. Występują one także w Polsce. Wyjaśniamy, czy zagrożenie jest realne oraz jak rozwiązać problem.
Zmierzający ku końcowi rok upłynął na YouTube pod znakiem walki z użytkownikami blokującymi reklamy. Stopniowo wyciągano coraz cięższe działa, aż w końcu dostęp dla osób korzystających z adblockerów został całkowicie wyłączony. Rzecz w tym, że według europejskiego prawa – być może z naruszeniem prawa.
Na blogu Google Blog Polska pojawiły się informacje na temat nowości wprowadzanych do popularnej aplikacji. Twórcy planują całkiem sporo usprawnień w Mapach Google. Chodzi o kilka bardzo ciekawych i przydatnych funkcji. Skorzysta każdy, nie tylko kierowcy.
Google przy około 90% udziałów w rynku jest niekwestionowanym liderem rynku wyszukiwarek internetowych i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić. W toku dochodzenia, jakie trwa w Departamencie Sprawiedliwości USA, poznajemy kulisy procesu, dzięki któremu korporacja jest dziś oskarżana o praktyki monopolowe.
Producenci przeglądarek internetowych dostrzegli wzrastającą świadomość internautów w kwestii naruszeń ich prywatności i prześcigają się w implementacji nowych mechanizmów mających tę prywatność chronić. Śmiałe kroki przesięwzięli właśnie twórcy Chrome’a, który w najbliższej przyszłości będzie mógł zatajać przed witrynami kolejne kluczowe informacje.
Dla wielu internatów jedną z najwrażliwszych informacji, jakie mogą wpaść w niepowołane ręce, jest historia odwiedzanych witryn. Współczesne przeglądarki na ogół skutecznie chronią te informacje, niemniej w Chrome odnaleziono wadę jednej z funkcji, dzięki której można uzyskać dostęp do listy tysięcy najczęściej odwiedzanych witryn.