Japonia wprowadza wizę dla cyfrowych nomadów. Pół roku pracy zdalnej i zwiedzania
Wśród części osób pracujących zdalnie popularne jest łączenie pracy z podróżowaniem. Potrafią oni wykorzystać współczesną kulturę pracy i prowadzą de facto koczowniczy tryb życia. Potencjał dostrzegła w tym Japonia, która zaoferuje cyfrowym nomadom specjalny rodzaj wiz dostosowany do ich potrzeb.
Wiza dla cyfrowych nomadów
Jak informuje serwis nikkei.com, plany wprowadzenia nowej japońskiej wizy są aktualnie konsultowane i jeśli rozmowy przebiegną zgodnie z harmonogramem, to wnioski o nią będzie można składać już pod koniec marca. Propozycja jest kierowana do wysoko wykwalifikowanych osób pracujących zdalnie, zwłaszcza do specjalistów IT, choć ubiegać mogą się także pracownicy innych branż.
Wiza pozwala na sześciomiesięczny pobyt w Japonii, podczas którego można łączyć pracę zdalną z podróżowaniem po całym kraju.
Jest to tym bardziej atrakcyjna propozycja dla osób chcących zwiedzić Japonią, że wizy turystyczne na certyfikat ERFS pozwalają tylko na 90 dni pobytu.
Bill Gates: dzięki sztucznej inteligencji większość z nas będzie pracować 3 dni w tygodniuSą pewne warunki do spełnienia
Aby skorzystać z nowej wizy, trzeba spełnić kilka warunków. Zasadniczym jest dochodowy – skorzystać z nowej wizy będą mogli tylko pracownicy uzyskujący dochód na poziomie 10 milionów jenów rocznie, co przelicza się na niemal 270 tys. zł.
Musi być także obywatelem jednego z 50 państw, z którymi Japonia zawarła umowy o zniesieniu wiz. Niestety Polska nie znajduje się w ich gronie.
Ponadto wymagane jest także prywatne ubezpieczenie zdrowotne oraz koniecznie praca dla zagranicznego podmiotu. Nie jest możliwa praca zdalna dla japońskiego przedsiębiorstwa.
Cyfrowi nomadzi, którzy chcą skorzystać z nowego rodzaju wizy, mogą zabrać ze sobą najbliższą rodzinę pod warunkiem, że obejmuje ja wspomniane ubezpieczenie zdrowotne.
Zobacz także: Reset Krajowego Systemu e-Faktur. Ministerstwo Finansów wraca do konsultacji
Co z podatkami?
Choć propozycja jest bez dwóch zdań atrakcyjna i pozostaje żałować, że nie skorzystają na niej Polacy, to uwagę zwraca kwestia podatków odprowadzanych od działalności, bo to właśnie w ten sposób pracują najczęściej cyfrowi nomadzi.
Na przykład w UE rezydencja podatkowa zależna jest od miejsca pobytu – jeśli w danym kraju przebywamy dłużej niż 185 dni, to w nim płacimy podatki i ubezpieczenie społeczne. A to właśnie okres 6 miesięcy proponują Japończycy.
Źródło: nikkei.com
